Służba Ochrony Zasobów Rybnych i Dzikiej Przyrody Stanów Zjednoczonych (FWS) ujawniła plan zabicia około 450 000 puszczyków. Celem operacji jest ocalenie innego gatunku sów - plamistych. Pomysł spotkał się z olbrzymim sprzeciwem organizacji pro-zwierzęcych. Kontrowersje budzi też olbrzymi koszt zaplanowanej operacji.
Pani Karolina jechała samochodem, kiedy na drodze spostrzegła niewielkiego ptaka. Jak się okazało, jest to młoda sowa, która była jeszcze nielotem. Widząc to, kobieta zamiast zabrać zwierzę zatrzymała się i przepłoszyła zwierzę z drogi. Tym samym zachowała się ona w sposób wzorowy.
Zarabiał, proponując turystom zdjęcia z sowami na warszawskiej Starówce, teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzętami. "Miały splątane nogi i były pozbawione dostępu do wody. To nie są warunki dla sów" - podkreślają strażnicy miejscy, którzy interweniowali w sprawie przetrzymywanych zwierząt.
To była dość niecodzienna sytuacja. "Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy im. Jana Pawła II w Rzepczynie - Salezjanie" opublikował na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z akcji ratunkowej pewnego nieproszonego gościa. - Wszystkiemu "winna" sowa, która zaplątała się na linii wysokiego napięcia nad naszym stawem - napisali.
Oto kolejna dawka ciekawostek przyrodniczych. Nadleśnictwo Mircze (woj. lubelskie) opublikowało na swoim profilu na Facebooku nowe zdjęcie z lasu. Okazuje się, że kadr przedstawia małe pisklę sowy, tzw. "gałęziaka". "Gdy spadnie na ziemię, czeka go wspinaczka po drzewie do dziupli" - napisali leśniczy.
W bibliotece uniwersyteckiej miasta Decatur w stanie Georgia doszło do nietypowego incydentu. Do budynku wleciała sowa i ani myślała wrócić na zewnątrz. Ostatecznie studenci nie mogli korzystać z księgozbioru aż przez tydzień. Jaki był finał?
Sokolim wzrokiem, a także złotym sercem może pochwalić się kierowca, który spostrzegł zwierzę siedzące na środku drogi przy Airport Boulevard w Singapurze. Mężczyzna nie zastanawiał się ani chwili - zatrzymał ruch i uratował je przed ewentualnym potrąceniem.
Leśnicy z RDLP w Radomiu opublikowali mało przyjemnie wyglądające zdjęcia. W ten sposób postanowili wytłumaczyć, jak poznać, czy w okolicy przebywa sowa.
Brytyjski artysta i obserwator przyrody podzielił się z internautami niezwykłym filmem. Na nagraniu widać, jak dorosła sowa przygarnia porzucone pisklęta, gdy jej własne się nie wykluły. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Nie żyje Stanisława Sowa - współzałożycielka jednej z najpopularniejszych w Polsce sieci cukierni "Sowa". Miała 100 lat.
Ludziom się wydaje, że to oni podglądają w lesie zwierzęta. To błąd, co widzimy na krótkim filmiku udostępnionym przez lasy państwowe.
Fundacja "Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych" w Przemyślu niemal codziennie ratuje życie poszkodowanym zwierzętom. Ostatnio do ośrodka trafiła młoda sówka, którą ktoś brutalnie maltretował. Wolontariusze pokazali poruszające nagranie.
Naukowcy z Smithsonian Migratory Bird Center w Malezji pochwalili się odkryciem niezwykłego ptaka. Po raz pierwszy od 125 lat spotkano tam podgatunek borneańskiej sowy radżah.
Pierwszy raz w tym roku zaobserwowano w Polsce sowę jarzębatą. Gatunek ten niezwykle rzadko przylatuje do naszego kraju, w ciągu ostatnich dwóch lat widziano go zaledwie 50 razy. Ornitolodzy tłumnie ruszyli w okolice Olsztyna, gdzie pojawił się rzadki ptak.
Nie był to ani pożar, ani wezwanie do wypadku na drodze. Niecodzienną akcją ratunkową zakończyli stary rok strażacy z OSP Bór, którzy zostali wezwani do udzielenia pomocy zwierzęciu. Zobaczcie, gdzie utknęła nieszczęśniczka.
Kolumbijka zabiła na nagraniu wideo sowę. Poniosła za to bardzo srogą karę. O sprawie poinformował brytyjski portal Daily Mail.
Mileydis Aldana to 21-latka, która rozpętała w sieci prawdziwą burzę po tym, jak wstawiła zdjęcie z sową. Zanim zrobiła fotografię, bestialsko ucięła zwierzęciu głowę. Kobieta została w niedzielę zamordowana. Zastrzelono ją przed jej domem.
Ochotnicza Straż Pożarna w Brochocinie na Dolnym Śląsku uratowała młodą sowę, która wypadła z gniazda. Jeśli pomoc nie nadeszłaby w porę, pisklę najprawdopodobniej zginęłoby pod kołami samochodu.