Wielkanoc 2024 zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji warszawska restauracja z domową kuchnią o nazwie "Stary Dom", współprowadzona przez aktora Piotra Adamczyka, zaprezentowała specjalne, świąteczne menu. Cena za niektóre rarytasy aż wbija w fotel. Wielu może bowiem tylko pomarzyć o takim drogim jedzeniu.
Pewna para od 16 lat mieszkała w wiktoriańskim domu, nie mając pojęcia, co kryje się za jedną ze ścian. W czasie remontu odkryli coś zaskakującego.
Rodzina z Wielkiej Brytanii przeprowadziła remont domu. W trakcie prac krewni natrafili na wiele nieoczekiwanych niespodzianek. Okazało się, że za ścianami kryją się kolejne pomieszczenia i sprzęty. "To scena jak z horroru" - komentują internauci. Inni zazdroszczą dodatkowej przestrzeni.
Piotr Adamczyk zabrał głos w sprawie podwyżek cen dań w jego restauracji. Aktor opowiedział o kulisach prowadzenia Starego Domu i wytłumaczył, skąd wzięły się zmiany stawek w menu. Należący do niego lokal jest kultowym miejscem na gastronomicznej mapie Warszawy.
Stare domy mogą być nie tylko zachwycające, ale i przerażające. Doskonale przekonała się o tym pewna para, która kupiła dom z 1920 roku i odkryła w nim mrożące krew w żyłach znalezisko, które pokazała w sieci. "Uciekaj. Sprzedaj dom, spal go" - piszą przerażani internauci.
Nowi właściciele starych domów często dokonują w nich nietuzinkowych odkryć. Ta rodzina znalazła sejf, który zabudowany był w kominku w salonie. Nie było łatwo go otworzyć, lecz gdy wreszcie się udało, napięcie wśród domowników sięgnęło zenitu. Co było w środku?
Mieszkanka San Francisco postanowiła podzielić się swoim odkryciem na Twitterze. Kobieta wynajęła starszy budynek. Takiej niespodzianki w nowym lokum się nie spodziewała.