Rosjanie przekraczają kolejne granice. Na wojnie z Ukrainą są więźniowie, czy najemnicy z krajów afrykańskich oraz azjatyckich. O udział w wojnie miał zostać "poproszony" także Oleg Orłow, znany obrońca praw człowieka. Mężczyzna ma 71 lat, ale reżimowi w Moskwie zależy, by posłać go na front.