Strażacy często ryzykują własne zdrowie i życie w służbie obywatelom. Wiele osób zastanawia się, ile wynosi wynagrodzenie strażaków. Poniżej szczegóły.
Strażacy z Nowego Sącza żegnają swojego kolegę - 44-letniego druha Sławomira Wolaka, który zmarł 8 sierpnia, po długiej chorobie. Miejscowa straż opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis. Kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego złożył także Arkadiusz Mularczyk, europoseł PiS.
Mają odpowiedzialną, wymagającą i pełną niebezpieczeństw pracę. Nierzadko narażają swoje życie, żeby ratować innych. Czy państwo odpowiednio docenia ich pracę? Ile zarabia się w Państwowej Straży Pożarnej?
W weekend niemal tysiąc strażaków z Państwowej Straży Pożarnej zdobywa szczyt Śnieżki i to w pełnym, ważącym około 20 kg umundurowaniu. Strażacy zdecydowali się na ten wysiłek, bo mają szczytny cel - chcą pomóc pacjentom, chorym na nowotwory krwi.
Dla strażaków z Gdańska liczy się każde życie. Akcja ratunkowa przeprowadzona w niedzielę jest tego najlepszym dowodem. Strażacy uratowali kotka, który tonął w kanale Raduni. Gdy zjawili się na miejscu, zwierzę wzięło ostatni oddech i opuściło główkę pod wodę. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Południe Polski zmaga się z ulewnymi deszczami. Media społecznościowe obiegły zdjęcia z Bielska Białej, gdzie woda zalała ogromną część miasta. Zła sytuacja jest też w pobliskich miejscowościach. - Centrum Jaworza znalazło się pod wodą w 1997 roku. Dziś było podobnie - mówi w rozmowie z o2 komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Jaworze Czesław Malchar.
Wykonywanie zawodu strażaka wiąże się z bardzo dużą odpowiedzialnością. Jednak przez wzgląd na powagę tej profesji, cieszy się ona dużym zaufaniem społecznym. Jak przedstawiają się zarobki osób, które, wykonując swoją pracę, często narażają przy tym życie? Wynagrodzenie strażaka zależy od kilku czynników. Sprawdzamy jakich.
Spory pożar lasu w powiecie bialskim. Do działań zaangażowano 14 zastępów strażaków, pomagał im samolot gaśniczy. Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.
Ostatnie kilkadziesiąt godzin upłynęło w Polsce pod znakiem kolejnych pożarów. Jeden z ostatnich wybuchł na wysypisku odpadów pod Miliczem na Dolnym Śląsku. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, trwa ich ustalanie. Internauci nie mają wątpliwości, że nie może być mowy o przypadkach. Pojawiły się nawet przerażające teorie.
Z zagrody w Sławęcinie (gmina Chojnice, woj. pomorskie) uciekło pięć byków. W pogoń za rozbrykanymi zwierzętami ruszyli strażacy. Do tej pory złapano czwórkę zwierząt, ale strażakom udało się zawęzić obszar poszukiwań. Wszystkie są już w gminie Kamień Krajeński - mówił "Gazecie Pomorskiej" rzecznik KP PSP w Sępólnie. Niestety, czwarty byk, nim został złapany, potrącił jedną osobę.
Gdyby kózka nie skakała, to by w studnię nie wpadała - tak by można sparafrazować popularne powiedzenie w przypadku tego, co zdarzyło się w miejscowości Sobów (woj. świętokrzyskie). Jednak zwierzakowi, którego dotyczy ta historia, z pewnością do śmiechu nie było. Koza w studni spędziła trzy dni.
Strażacy ochotnicy z OSP Komarówka Podlaska zwrócili się z apelem do mieszkańców o pomoc. Chodzi o kradzież elektrosprzętu, który zbierali druhowie w ramach akcji "Strażaków wspierajmy, elektrosprzęt oddajmy".
Podczas świąt wielkanocnych okolice Tatr nawiedziły potężne wichury, przez które śmierć poniosło pięć osób, w tym dwoje dzieci. Strażacy, którzy usuwali powalone drzewa w Zakopanem, zwracają uwagę na nieodpowiedzialne zachowanie turystów. Ci, mimo poważnego zagrożenia, postanowili wybrać się na spacer w góry.
Pożar wybuchł w czwartek (29 lutego) wieczorem, w jednej z restauracji znajdującej się na dolnych Krupówkach. Płomienie udało się szybko opanować dzięki przytomnej reakcji strażaka, spędzającego urlop w Zakopanem.
Od poniedziałku (19 luty) trwały poszukiwania 22-letniego mężczyzny w miejscowości Ropica Górna (woj. małopolskie). Ich finał okazał się jednak tragiczny. We wtorek znaleziono zwłoki poszukiwanego Piotra W. Leżały około 200 metrów od miejsca zamieszkania. Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. Dopiero po otrzymaniu wyników będzie wiadomo, co było przyczyną śmierci młodego chłopaka.
Z niewyjaśnionej do tej pory przyczyny, 20-letnia kobieta wjechała w poniedziałek (19 lutego) do stawu we wsi Kowalowa (woj. Małopolskie). W akcji ratunkowej uczestniczyło 8 zastępów straży pożarnej, policja oraz pogotowie.
To była nietypowa akcja ratunkowa. W środę 31 stycznia 2024 roku w Trzebnicy (woj. dolnośląskie) służby medyczne zjawiły się u mocno schorowanego seniora. Konieczna okazała się jednak pomoc strażaków, którzy użyli dopiero dźwigu, by skutecznie ewakuować starszego mężczyznę z domu. Pacjent trafił na czas do szpitala.
Dramatyczne sceny rozegrały się na jeziorze w powiecie żnińskim. Strażacy ratowali wycieńczone konie, które uciekły z zagrody w Wójcinie. Prawdopodobnie zwierzęta zostały spłoszone przez wilki. Niestety nie wszystkie konie udało się znaleźć i uratować.