Korea Północna z przerażeniem patrzy na zniszczenia u sąsiadów z Południa. Kim Dzong Un postanowił osobiście zmierzyć się z problemem zbliżającego się do Korei Północnej kataklizmu. Na początek zmył głowy urzędnikom, że nie potrafią sobie poradzić z pogodą.
Oczy świata zwracają się w stronę Japonii i Tajwanu. Oba kraje znajdują się w strefie zagrożenia tajfunem Kong-rey, który wciąż przybiera na sile. Na tę chwilę ma kategorię 4, ale naukowcy przewidują, że wkrótce może stać się supertajfunem.
Dreamliner podchodził do lądowania na japońskim lotnisku, kiedy uderzył w niego silny podmuch wiatru.