Nocny Market w Warszawie od jakiegoś czasu ma w swojej ofercie stoisko z jadalnymi robakami. Jednak propozycję z Tajwanu ciężko będzie przebić. Właściciel restauracji The Ramen Boy, która działa na nocnym targu na Liaoning Street w Tajpeju, podzielił się nowością w swoim menu.
Pomimo pomocy wojskowej Ukrainie, USA nie tracą z orbity innego ważnego sojusznika - Tajwanu. Na wyspie odbyły się ćwiczenia amerykańskich wojsk specjalnych, po raz pierwszy mające symulować obronę wyspy przed potencjalną chińską inwazją. Amerykanie kładą duży nacisk na wykorzystanie doświadczeń z Ukrainy.
Niespokojnie, to tylko ćwiczenia - tymi słowami można podsumować grę wojenną, jaką Kongres USA przeprowadził na Tajwanie, aby odtworzyć symulację chińskiego ataku. Przewodniczący specjalnej komisji przyznał, że wyspa ta potrzebuje konkretnego uzbrojenia, a lokalne przedsiębiorstwa muszą się przygotować na możliwe skutki gospodarcze.
Tsai Ing-wen udała się z wizytą do Stanów Zjednoczonych. Ruch prezydent Tajwanu spotkał się z dezaprobatą Chińczyków, którzy nie przestają rościć sobie praw do tego terytorium. Dokonali prowokacji z wykorzystaniem samolotów wojskowych.
Do ogromnego zamieszania doszło podczas jednego z meczów ligi tajwańskiej. Z boiska usunięto aż dwunastu graczy, w tym byłą gwiazdę ligi NBA Dwighta Howarda. Amerykanin występuje tam od listopada ubiegłego roku.
Zdaniem generała amerykańskich Sił Powietrznych, Chiny przypomną o sobie światu w ciągu dwóch najbliższych lat. Zwrócił uwagę, że Stany Zjednoczone w 2024 r. będą mieć wybory prezydenckie, co jego zdaniem może skłonić Chiny do wykorzystania "nieuwagi" Amerykanów i zaatakowania Tajwanu. Z generałem nie zgadza się m.in. sekretarz obrony USA.
W samolocie, który przygotowywał się do startu z portu lotniczego Tajpej-Taiwan Taoyuan, wybuchł pożar. Według wstępnych doniesień zapaliła się przenośna ładowarka jednego z pasażerów. Dwie osoby zostały lekko ranne.
Panda Tuan Tuan, która została podarowana Tajwanowi przez Chiny, zmarła po ciężkiej chorobie. Była symbolem poprawy relacji między tymi państwami. Teraz napięcie na wschodzie Azji rośnie z dnia na dzień.
Jak informuje Biały Dom, Joe Biden, który właśnie jest w drodze na spotkanie z przywódcą Chin Xi Jinpingiem na Bali zapewnił, że jego kraj nie dąży do konfliktu z Państwem Środka. Obaj przywódcy mają się spotkać w Indonezji na dzień przed rozpoczęciem szczytu G20.
Rząd Tajwanu poważnie bierze pod uwagę ryzyko ataku ze strony Chin. Może on nastąpić w każdej chwili. Na taki scenariusz wskazują między innymi ruchy chińskiego wojska. Tylko w poniedziałek 7 listopada doszło do naruszenia stref wodnej i powietrznej.
W niedzielę na Tajwanie wystąpiło kolejne trzęsienie ziemi. Tym razem stało się to na wschodzie kraju w powiecie Taitung. Zjawisko miało magnitudę 7,2. Wcześniej w wyniku wstrząsu zawalił się dach sali gimnastycznej, na której trenowały małe dzieci.
Atmosfera wokół Tajwanu nadal jest bardzo napięta. Władze kraju ostrzegły Chiny, że dokonają ostrzału każdego chińskiego drona, który bez uprzedzenia naruszy ich przestrzeń powietrzną. W ostatnich dniach bezzałogowe jednostki był często widziane na tajwańskim niebie.
Ministerstwo Obrony Narodowej Tajwanu ogłosiło, że planuje rozmieszczenie systemu obrony przed dronami w swoich bazach wojskowych. Decyzja ma związek z incydentem sprzed kilku dni, kiedy to do sieci trafiła fotografia ukazująca tajwańskich żołnierzy stacjonujących w Kinmen. Zdjęcie zostało zrobione przez chińskiego drona.
Delegacja Kongresu USA pod przewodnictwem senatora Eda Markeya wylądowała w niedzielę na Tajwanie. Wizyta ma trwać dwa dni. Pekin na razie nie reaguje, komentatorzy spodziewają się wzrostu napięcia na linii USA-Chiny.
Chiny nie zamierzają dotrzymywać obietnicy dotyczącej niewysyłania na Tajwan swojego wojska w przypadku uzyskania kontroli nad wyspą. Opublikowane dokumenty wskazują, że prezydent Państwa Środka Xi Jinping planuje przyznać Tajwanowi znacznie mniejszą autonomię, niż pierwotnie zakładano. Decyzja Chin ma stanowić odpowiedź na wizytę na Tajwanie przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi.
Chiny organizując manewry wojskowe wokół Tajwanu pokazały zdolność do szybkiego rozmieszczenia sił w pobliżu swojego terytorium. Tajwan zamierza był gotowy na ewentualny atak wroga i szykuje ćwiczenia.
W Tajwanie i okolicach nadal nie jest spokojnie. Chiny przedłużyły do połowy sierpnia manewry wojskowe wokół spornej wyspy, a władze w Pekinie są wściekłe po wizycie przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w Tajpej. Przedstawiciele władz Tajwanu natomiast coraz chętniej dolewają oliwy do ognia. Co może wydarzyć się w najbliższych tygodniach?
Jak podaje agencja Reutera, w obawie przed możliwym atakiem ze strony Chin, Tajwan przygotowuje schrony dla ludności cywilnej w dostępnych podziemnych obiektach. W kraju przeprowadzono też pierwsze duże testy alarmów przeciwlotniczych. Sytuacja jest coraz bardziej napięta.