W ostatnich latach na rynku transportowym narasta problem braku kierowców ciężarówek. To wyzwanie dotyka wielu krajów, m.in. Polskę i Czechy, wpływając na sektor logistyczny i gospodarkę. Jakie są przyczyny tego zjawiska? Jakie konsekwencje niesie ze sobą brak kierowców ciężarówek? Odpowiadamy.
Praktycznie każdy kierowca zdaje sobie sprawę z tego, jakim zagrożeniem mogą być samochody ciężarowe. Mają one wydłużoną drogę hamowania, ograniczoną widoczność i ciężej jest im manewrować. Niestety, czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że ciężarówka może pojawić się przed maską naszego samochodu właściwie w każdej chwili. Przekonał się o tym kierowca osobówki, który 13 grudnia jechał DK 12 przez miejscowość Dzielna w woj. łódzkim.
Uczestnicy ruchu drogowego w Jaśle na Podkarpaciu przeżyli chwile grozy. Kierowca tria na zatłoczonej ulicy popisywał się brawurową jazdą. Wyczyny obywatela Rumuni udaremniła policja. Mężczyzna został ukarany mandatami o łącznej sumie 2300 zł oraz 24 punktami karnymi.
Kolejne mrożące krew w żyłach nagranie opublikowano na popularnym profilu o nazwie "STOP CHAM" na YouTube. Na wspomnianym wideo można zauważyć, jak rozpędzony tir pcha samochód osobowy marki Kia. Szczegóły incydentu robią wrażenie. Wszystkiemu winny był tzw. "martwy punkt"? Filmik stał się hitem. Zebrał już ponad 10 tysięcy wyświetleń.
Tir wbił się w budynek mieszkalny w miejscowości Strzyżów przy Drodze Krajowej 74. Pojazd zakleszczył się w ścianie domu. Na szczęście kierujący pojazdem oraz osoby, które przebywały w środku, nie odniosły żadnych obrażeń.
Na jednej z polskich dróg doszło do incydentu, który mógł mieć nawet tragiczny finał. Sporych rozmiarów płaty lodu zaczęły spadać z rozpędzonej ciężarówki. Wszystko wydarzyło się przed samochodem osobowym, w którym zamontowana była kamera.
47-letni mężczyzna jechał całą szerokością drogi w Rawie Mazowieckiej. Gdy zatrzymała go policja, "wydmuchał" 2,6 promila alkoholu. Jakby tego było mało, mężczyzna chciał przekupić funkcjonariuszy, by zapomnieli o sprawie. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wjazd do Warszawy sparaliżowany. Na S8 między węzłami Wolica i Opacz, w miejscowości Nowe Grocholice, zderzył się trzy tiry. Służby na miejsce wezwano tuż po godzinie 11. Według mundurowych utrudnienia mogą potrwać jeszcze parę godzin.
W internecie zawrzało. Do sieci trafił film, na którym widać, że kierowcy TIR-a spieszyło się do tego stopnia, że wyprzedzał w miejscach zabronionych. Oprócz tego "leciał na czołówkę", zmuszając kierowców jadących z naprzeciwka do zjazdu na pobocze. Zdarzenie miało miejsce w Kozach na ul. Bielskiej.
Zatrzymano kierowcę ciężarówki, który wiózł transport z Niemiec do Rosji. Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego przekazali, że kierowca nie miał ważnych dokumentów. Aby ruszyć dalej, musi zapłacić wysoką kaucję.
Prawdziwy horror przeżyli kierowcy podróżujący w walentynki drogą S8. Nagle na dwupasmowej jezdni pojawił się TIR, który jechał pod prąd powodując ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
W Wielkopolsce omal nie doszło do tragedii. Tir wjechał w dom jednorodzinny, w którym przebywała 4-osobowa rodzina. Straciła ona dach nad głową.
Aż 458 stopni Celcjusza pokazał termometr inspektorów lubuskiego WITD, kiedy sprawdzili koło ukraińskiego tira podczas rutynowej kontroli. Jak mówią funkcjonariusze, gdyby pojazd kontynuował jazdę, mogłoby dojść do pożaru. Kierowca był więc przeszczęśliwy po kontroli.
W sieci opublikowano nagranie z głośnego wypadku TIR-ów na autostradzie A4. W wyniku zderzenia oderwała się kabina jednego z pojazdów.
62-letni kierowca tira, który podczas manewru wyprzedzania doprowadził do zderzenia się osobówki z busem, został tymczasowo aresztowany decyzją sądu. W tragicznym wypadku na miejscu zginęły 2 osoby, a dziewięć zostało rannych.
Na DK numer 36 w Kobylinie (woj. wielkopolskie) doszło do groźnego wypadku. Motocyklista zginął na miejscu.
Kamery często potrafią uchwycić niebezpieczną jazdę kierujących. Na drodze ekspresowej S8 nagrano kierowcę TIR-a, który stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Policjanci wykazali się niemałą czujnością. Dzięki ich interwencji pijany kierowca tira przedwcześnie zakończył podróż. Wiadomo, co go zdradziło.