Sytuacja ssaków morskich, które zamieszkują wody u wybrzeży amerykańskiego stanu Kalifornia, jest dramatyczna. Tylko w tym miesiącu śmierć poniosło minimum ponad tysiąc lwów morskich i delfinów. Biolodzy morscy wskazali "winowajcę" tej tragedii.
Na wschodzie Rosji masowo umierają morskie zwierzęta. Pojawiły się przypuszczenia, że może być to spowodowane działaniami człowieka. Teraz okazało się jednak, że przyczyna jest zupełnie inna.
Mężczyzna, którego ścigała policja, wybrał wyjątkowo złą drogę ucieczki. Abraham Duerte wskoczył do wody pełnej toksycznych alg. Funkcjonariusze ze ścigających zamienili się w ratowników. Całość zarejestrowała kamera.