26-letni Łukasz Żak jest poszukiwany listem gończym w związku z tragedią na Trasie Łazienkowskiej, w wyniku której zginął ojciec dwójki dzieci. Sprawca na miejscu zostawił też swoją ciężko ranną dziewczynę, Paulinę. Później zadzwonił do jej matki, oznajmiając, że ucieka do Hiszpanii.
37-letni Rafał zginął w wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Żona Ewelina straciła męża, a dwoje dzieci ukochanego ojca. Poszukiwany listem gończym obecnie jest Łukasz Żak. - Ktoś, kto wsiada w takim stanie i jedzie z taką prędkością, musi się liczyć z tym, że kogoś zabije - mówi przyjaciel rodziny w rozmowie z o2.pl.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o areszcie dla trzech mężczyzn, którzy brali udział w wypadku samochodowym na Trasie Łazienkowskiej. Wydano także list gończy za sprawcą wypadku, Łukaszem Żakiem.
37-letni Rafał zginął w wypadku na Trasie Łazienkowskiej. W samochód, którym jechał z żoną i dziećmi, wjechał volkswagen. Drugim pojazdem podróżowało 5 osób, z których co najmniej 3 były pijane. - To rodzina bliska parafii, zaangażowana. Był szok, potem poleciały łzy - mówi o2.pl ks. Andrzej Jakubaszek, znajomy rodziny.
W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Rozpędzony volkswagen na Trasie Łazienkowskiej wjechał w samochód, w którym podróżowało małżeństwo z dwójką dzieci. W zderzeniu zginął 37-letni Rafał. Jego żona i dwoje dzieci trafili do szpitala. Bliscy i przyjaciele rodziny proszą o wsparcie.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej. W wyniku zdarzenia zginął 37-letni mężczyzna, który podróżował fordem wraz z żoną i dwójką dzieci. W samochód uderzył rozpędzony volkswagen. Kobieta w ciężkim trafiła do szpitala. Trzej pijani mężczyźni nie odnieśli obrażeń. Okazuje się, że była jeszcze jedna osoba. Trwają jej poszukiwania.
Warszawa. Rozpędzony volkswagen wjechał w osobowego forda na Trasie Łazienkowskiej. Zginął mężczyzna, który siedział z tyłu - między swoimi dziećmi. Wraz z mamą trafiły one do szpitala. W aucie, które spowodowało wypadek, było pięć osób. Jak udało nam się ustalić, nadal nie wiadomo, kto je prowadził. Jedna osoba nadal jest poszukiwana.
Dramatyczne sceny rozegrały się nocą na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Biały volkswagen arteon z impetem uderzył w tył forda, który wylądował na barierkach energochłonnych. Fordem podróżowała rodzina z dwójką dzieci, ich ojciec zginął na miejscu. Dzieci z matką trafiły do szpitala w poważnym stanie.
Wszystkie prace na trasie Łazienkowskiej w Warszawie mają potrwać 2,5 roku. Pierwsze utrudnienia pojawiły się w poniedziałek 16 sierpnia.