- Zatrzymanie rosyjskiej armii na lądzie nie jest łatwym zadaniem. Alternatywą jest to, żeby przy pomocy Chin i USA osiągnąć trwały rozejm, jeśli pokój jest niemożliwy - powiedział w piątek, 15 marca prezydent Serbii Aleksandar Vućić.
Janusz Palikot postanowił włączyć się do dyskusji w sprawie bezpieczeństwa Polski. Jego zdaniem obecnie znajdujemy się w najlepszym momencie, by starać się o otrzymanie broni atomowej.
Badacze wojenni od wielu miesięcy informują, że z Ukrainy porywane są dzieci i przewożone w głąb Rosji. Mają przebywać nawet w kilkudziesięciu różnych miejscach w całym kraju, a ich liczba zbliża się już do 30 tysięcy. Rosjanie traktują je jako "zdobycz wojenną", program zaaprobował sam Władimir Putin.
W Biełgorodzie na 14 minut ogłoszono zagrożenie rakietowe, które zakłóciło pracę lokali wyborczych. Wybory prezydenckie w Rosji potrwają od piątku do niedzieli 17 marca. Zdecydowanym faworytem w nich jest Władimir Putin, który chce rządzić krajem aż do 2028 roku. Konkurencji w zasadzie nie ma.
Ukraiński dron bojowy został wyposażony w ładunek wybuchowy z charakterystycznym napisem "From Poland with love". Bezzałogowiec namierzył miejsce stacjonowania rosyjskiego oddziału. Na platformie X (Twitter) możemy oglądać ostatni lot drona z pozdrowieniami z Polski.
Dziś rano (14.03) na lotnisku w Soczi pojawił się dym. Na nagraniach z Rosji widać, jak część portu lotniczego stanęła w ogniu. Internauci przypominają, że w Soczi znajduje się posiadłość Władimira Putina. Czy mógł to być atak "z okazji" rozpoczynających się jutro wyborów w Rosji?
Na okupowanych przez Rosję ukraińskich terenach trwają fasadowe wybory prezydenckie. Pseudogłosowanie na prezydenta Rosji odbywa się m.in. w Siewierodoniecku. "Głosujących" pilnują tam uzbrojeni żołnierze. Widać, że Kreml obawia się aktów sprzeciwu.
Ukraińskie drony FPV dopadły rosyjskich najeźdźców. Tym razem dwóch ukryło się pod wrakiem czołgu. Na nic to się zdało, bowiem Ukraińcy posłali w ich kierunku ładunek wybuchowy. Gdy pod czołgiem zaczęło się palić, nagle dwóch rosyjskich żołnierzy wybiegło na zewnątrz. Jeden w niepełnym odzieniu, a konkretnie bez majtek.
- Jedna rakieta wroga to 10 rakiet NATO. Do tego trzeba dążyć - mówi o2.pl Lech Wałęsa w 25. rocznicę przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. I wyraża zaniepokojenie dyskusją o wysyłce wojsk krajów NATO do Ukrainy. - Za szybko - mówi były prezydent.
Ukraińska armia bezlitośnie eliminuje kolejne cele przy pomocy dronów. Codziennie pojawiają się nowe materiały wideo, na których widać jak skuteczną bronią są drony. Rosjanie wpadli więc na pomysł bojowych plecaków, które mają zakłócać ukraińskie urządzenia elektroniczne.
Szef ukraińskiego wywiadu, generał Kyryło Budanow zasugerował w wyemitowanym w niedzielę filmie, że ukraińskie wojsko przygotowuje się do odbicia Krymu. Emisja materiału zbiegła się z decyzją Niemiec na temat przekazania Kijowowi pocisków Taurus, niezbędnych do skutecznego przeprowadzenia operacji. Los Krymu może być kluczowy dla tej wojny.
Ukraińska 47. Brygada Zmechanizowana kontynuuje niszczenie rosyjskiego ciężkiego sprzętu w kierunku Awdijwki. Tym razem zniszczony został czołg z rosyjską flagą, kilka wozów BMP i BTR. Nieocenione w akcji okazały się Abramsy, które Ukraińcy otrzymali od Stanów Zjednoczonych.
Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały kolejny materiał pokazujący zabójczo skuteczne uderzenie bezzałogowca na froncie. Rosyjski żołdak bronił się jak mógł, próbował się nawet ukryć. W tym celu skorzystał z "kamuflującego go" kawałka plastiku. Jak widać, nie przyniosło to zbyt dobrych efektów.
Rosjanie próbują wygrać wojnę z Ukrainą, nie patrząc na straty w ludności cywilnej. CNN podaje, że zaczęli stosować potężną, ważącą 1,5 tony bombę, która zdziesiątkowała ukraińską obronę i powoduje ogromne straty, także wśród cywili.
Najnowsze ukraińskie sondaże pokazują jasno, że Wołodymyr Zełenski nie mógłby na ten moment liczyć na reelekcję. Gdyby teraz odbyły się wybory prezydenckie, przegrałby sromotnie, chociaż dopiero w II turze.
Ta analiza z pewnością nie może się nam podobać i musi budzić niepokój. Jak przyznał w Wilnie Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy, "obawy państw bałtyckich, Polski czy Mołdawii przed agresją Rosji są uzasadnione". NATO szykuje się do konfliktu z Moskwą tak mocno, jak nie miało to miejsca od dekad.
Najnowsza wypowiedź papieża Franciszka nt. rosyjskiej inwazji na Ukrainę odbiła się szerokim echem na świecie. Teraz odnieść się do niej postanowił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
"Pojechałem na wojnę, bo chciałam w jakiś sposób pomóc moim dzieciom" - mówi rosyjski weteran wojny w Ukrainie o przyczynach swojej decyzji o dołączeniu do armii Władimira Putina. Przed wojną siedział w więzieniu, a dzięki niej mógł pomóc rodzinie. Przeżył i ciężko okaleczony nie jest nikomu w Rosji potrzebny.