Stan Uralu - rzeki, na której zbudowana była przerwana zapora, przekroczył poziom krytyczny. Liczba ewakuowanych z powodu powodzi w regionie Orenburga przekroczyła 7,7 tys. W niektórych miejscach pojawiły się jednak lepsze informacje.
W jednym z biur w rosyjskim mieście Pierwouralsk (obwód swierdłowski) doszło do zuchwałej kradzieży. Ubrany w żółtą koszulkę mężczyzna długo się rozglądał, aż wreszcie ukradł ze ściany portret samego Władimira Putina. Co ciekawe, wrócił po pewnym czasie, by oddać ramkę. Co zrobił ze zdjęciem?
Czyżby siły natury sprzysięgły się przeciwko Rosji? Media informują o kolejnych pożarach, które trawią kraj. W ostatnich dniach ekstremalne pożary szaleją na Uralu i Syberii. Setki ludzi zostały pozbawione dachu nad głową, żywioł nie pozwala o sobie zapomnieć.
Według rosyjskiego portalu Sobiesiednik, bunkry z których może korzystać Władimir Putin są rozsiane po ogromnym obszarze kraju - od Moskwy po Ural. Mieli je budować ci sami robotnicy, którzy budowali pałac pod Gelendżykiem, zwany "pałacem Putina". Jak podaje Sobiesiednik - za budowę odpowiedzialny jest Główny Zarząd Programów Specjalnych (skrót: GUSP) prezydenta Rosji.
Studenci rosyjskiej uczelni państwowej zaczęli masowo opuszczać wykład, na którym próbowano im wmówić, że "Ukraina i NATO szkodzą Rosji". Na wymownym filmiku widać, jak młodzi Rosjanie jeden po drugim wychodzą z sali.
Spacer po lesie przerodził się w szkołę przetrwania dla dwóch rosyjskich 11-latków.