W sobotę 11 maja Wojownicy Maryi ponownie wyszli na ulice Warszawy. Procesja różańcowa to część spotkania ogólnopolskiego męskiej wspólnoty maryjnej. O co tym razem modlili się zgromadzeni?
Od miesiąca nie ustaje temat koszenia w miastach. Na nowo rozgorzały dyskusje o tym, czy należy to robić i w jakim zakresie. Niektórzy podczas koszenia zdają się "nie brać jeńców", czego dowodem jest wpis na lokalnej grupie warszawskiego Ursynowa.
"Uwaga, fałszywy kominiarz" - takie ostrzeżenia zaczynają sobie wysyłać mieszkańcy warszawskiego Ursynowa. Młody mężczyzna dzwoni do mieszkań i po krótkiej rozmowie próbuje wejść do środka. To nie pierwszy raz, gdy w tej dzielnicy pojawiają się tego typu alerty. Problem dotyczy jednak całego kraju, nie tylko stolicy.
Na jednej z warszawskich grup zrzeszającej mieszkańców dzielnicy Ursynów wybuchła prawdziwa burza. Wwszystko przez wpis umieszczony przez jedną z mieszkanek okolicy. Post dotyczył lokalnego bazarku i sprzedawanych tam potłuczonych jajek.
Mieszkańcy warszawskiego Ursynowa ostrzegają przed wpuszczaniem do domu mężczyzn, którzy przekonują o konieczności wymiany okien. Podstępem próbują wejść do środka. "Trzeba być czujnym i nikogo nie wpuszczać do domu!" - ostrzegają warszawiacy. Zgłoszenia o podobnych próbach wejścia do domu policja odnotowuje w całej Polsce.
W poniedziałek, 26 lutego mieszkańców dzielnicy Ursynów w Warszawie przeraził potężny huk i widok tajemniczego obiektu na niebie. Jak ustaliło o2.pl, był to lot treningowy samolotu F-16, którego pilot ćwiczył podejście do lądowania na lotnisku Warszawa-Okęcie. - Pilota poniosła fantazja - mówi nam generał Roman Polko.
Mieszkańcy dzielnicy Ursynów w Warszawie w poniedziałek (26 lutego) około godz. 20.00 usłyszeli potężny huk. Przestraszeni zaczęli dociekać na lokalnej grupie facebookowej, co się stało.- Jakiś obiekt przeleciał przed chwilą nad Ursynowem. Huk przeogromny - relacjonowała jedna z kobiet. Postanowiliśmy wyjaśnić sprawę w Dowództwie Operacyjnym. Uspokajamy - to tylko loty treningowe.
XXI wiek, warszawski Ursynów i brak dostępu do sieci internetowej. Z takim problemem od lat mierzą się mieszkańcy ulicy Gruchacza, która została zbudowana bez infrastruktury umożliwiającej podpięcie do sieci.
Jedna ze szkół podstawowych na warszawskim Ursynowie postanowiła poeksperymentować i pozbyć się na jakiś czas dzwonków wzywających uczniów na przerwę. Efekty są na tyle obiecujące, że dzwonki mogą zniknąć na dobre.
Do sporego zamieszania doszło na warszawskim osiedlu Jary na Ursynowie. Według mieszkańców podwyżka za parking ma wzrosnąć nawet o 300 procent. Co na to prezes spółdzielni?
To nie mieści się w głowie. 15-latek z Ursynowa w Warszawie wybrał się na plac zabaw z kolegami. Tam, jak gdyby nigdy nic, zaczął pić wódkę, którą ze sobą przyniósł. Na gorącym uczynku złapali go jednak strażnicy miejscy. Miał spore kłopoty. Szczegóły zdarzenia mrożą krew w żyłach. Sami zobaczcie.
Na Ursynowie w pobliżu cmentarza powstaje budynek zakładu medycyny sądowej, w którym będzie się mieścić piec kremacyjny. - Wszyscy na naszej ulicy są przeciwni. Środek miasta to nie miejsce na spalanie zwłok - mówią "Gazecie Wyborczej" wstrząśnięci mieszkańcy.
Przemysław Kupidura jest profesorem. Politechniki Warszawskiej. Prywatnie jego pasją jest muzyka. I to właśnie podczas powrotu ze swojego debiutu fortepianowego został zaatakowany i dotkliwie pobity. Z relacji Dariusza Jemielniaka wynika, że sprawca został zidentyfikowany i przyznał się do napaści, jednak policja jest innego zdania.
Obowiązkowa segregacja śmieci została wprowadzona w Polsce w 2020 roku, jednak w dalszym ciągu nie wszyscy się do niej stosują. Ostatni przykład miał miejsce na warszawskim Ursynowie. Według "Gazety Wyborczej" urzędnicy zdecydowali o nałożeniu karnej opłaty. Rachunek dla ośmiu bloków wynosi blisko 87 tysięcy złotych.
Był przekonany, że opatentował idealny sposób na łatwy zarobek. 38-letni budowlaniec z powiatu węgrowskiego brał niemałe zaliczki od klientów na swoje usługi. Ostatecznie jednak w ogóle nie zjawiał się w miejscu, gdzie miał wykonać obiecane prace. W końcu oszust wpadł w ręce mundurowych.
Szubak Smirnowa, znany też jako chrząszcz dywanowy, to chrząszcz z rodziny skórnikowatych, który teraz grasuje na warszawskich blokowiskach. Mieszkańcy mają problem, bowiem dywany czy kożuchy. Nie jest łatwo się go pozbyć z domu.
Nie jest tajemnicą, że życie w bloku może powodować napięte sytuacje. Stąd też często słyszymy o kartkach, które sąsiedzi wywieszają na klatkach schodowych. Tym razem wiadomość do mieszkańców swego budynku wystosował młody mieszkaniec (albo jego rodzice) warszawskiego Ursynowa. Chłopiec zwrócił się z prośbą do sąsiadów. Jego spostrzeżenia podzielili internauci.
Jeden z mieszkańców warszawskiego Ursynowa poruszył na lokalnym forum ciekawy wątek. Jego syn miał urodziny, więc chciał zanieść coś do przedszkola - kiedyś byłyby to cukierki. Teraz cukierków nie można, bo w przedszkolu pewnych składników się unika.