Północnokoreański urzędnik z departamentu mobilizacji wojskowej ujawnił warunki przymusowego poboru do wojska. Zrobił to, znajdując się pod wpływem alkoholu. Po wysłaniu wojsk do Ukrainy to urzędnicy musieli uzupełnić braki w armii. Wcielono nawet osoby chorujące na gruźlicę i z wadami wzroku.
Urzędnik ze Zwolenia przyjmował łapówki. 58-letni mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku. Z urzędu został wyprowadzony w kajdankach. Grozi mu 10 lat więzienia.
W czerwcu 2021 r. głośno było o radnym poznańskiego osiedla Stare Miasto, Krzysztofie S. W jednej z restauracji kolejne zamówienie mężczyzny i jego partnerki na alkohol zostało odrzucone. Wówczas rzucili się na obsługę. Urzędnik miał m.in. dusić kelnerkę. W listopadzie 2023 r. usłyszał prawomocny wyrok w tej sprawie i... nie stracił pracy w urzędzie marszałkowskim.
Ten płot istniał od dekad. Ale dopiero kilka miesięcy temu właściciele dowiedzieli się, że ogrodzenie zostało ''źle postawione'', bo częściowo znajduje się w pasie drogowym. Pismo z gminy okazało się wstępem do dalszych, poważnych problemów. Urzędnicy z Podlasia chcą, żeby rodzina zapłaciła gigantyczną karę.
Wielokrotnie słyszymy o absurdalnych nadużyciach urzędników, ale pracownik administracji w stanie Chhattisgarh w Indiach przeszedł samego siebie. Mężczyzna zgubił telefon, gdy robił sobie "selfie". Aby znaleźć smartfon, nakazał wypompować miliony litrów wody ze zbiornika.
Od trzech dni za pomocą pompy na paliwo diesla osuszano zbiornik wodny, żeby jeden z urzędników odzyskał swój telefon. Inspektor żywności, Rajesh Vishwas, został zawieszony w obowiązkach po tym, jak zlecił wypompowanie 2 mln litrów wody ze zbiornika, żeby odzyskać aparat.
Sekretarz miasta Kielce Szczepan Skorupski rozmawiał z dziennikarzem TVP. Na każde pytanie miał taką samą odpowiedź. "Urząd Miasta w Kielcach z roku na rok pracuje coraz lepiej" - powtarzał urzędnik.
Misiek i Dżeki to dobrze znane psy mieszkające w Łochowie.Teoretycznie bezdomne, w praktyce miały swoje budy i sympatyków, którzy sprawowali nad nimi opiekę. Urzędnik zdecydował jednak, że zwierzęta powinny zniknąć.
727 – dokładnie tyle zarzutów usłyszała nieuczciwa urzędniczka z Lublińca. Kobieta na przestrzeni kilku lat miała przywłaszczyć sobie niemal 175 tysięcy złotych. Jak twierdzi policja, pieniądze pochodziły z opłat za rejestracje pojazdów.
Sześciu obecnych i byłych urzędników jednego z urzędów skarbowych na Śląsku zatrzymali agenci Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Służby zarzucają im wydawanie decyzji ws. zwrotu firmom nienależnego podatku VAT.
Świadczenia muszą być zwracane z wielu powodów. - Najczęstszą przyczyną jest niedoinformowanie. Ktoś myśli, że mu się uda. Inni robią to nieświadomie - mówi jedna z urzędniczek. Kwoty idą nawet w tysiące złotych.