<p class="ql-indent-1">Pomimo pochmurnego nieba i wiatru, plaża w Mielnie tętniła życiem. O godzinie 16.06 kamera uchwyciła dziesiątki urlopowiczów cieszących się nadmorskim wypoczynkiem. Parawany, ręczniki i koce tworzyły kolorową mozaikę na piasku. Plażowicze pokazali, że dobra zabawa nie zależy od pogody.
Polski turysta, planując urlop nad Bałtykiem, jest zaskoczony wysokimi cenami. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami w serwisie X. Za 5 nocy w domku z rodziną zapłacił aż 2000 zł. Internauci zgadzają się, że w Polsce jest drogo i polecają tańsze wakacje na Bałkanach czy w popularnej Chorwacji.
Sezon wakacyjny nad Bałtykiem to coroczny powrót problemu z parawanami. W Chłapowie plaża jest ich pełna, a co gorsza - ludzie ustawiają je tuż przy linii brzegowej, gwarantując sobie "prywatny" dostęp do morza.
W ostatnich dniach na plaży nad Bałtykiem doszło do groźnej sytuacji. Plażowicze, mimo czerwonych flag i wysokich fal, wchodzili do wody, ignorując ostrzeżenia ratowników. Wideo trafiło do sieci. Natychmiast posypały się setki komentarzy oburzonych internautów.
Wakacje w Polsce to dziś ekskluzywny produkt. Wysokie ceny posiłków i noclegów wpływają na mniejsze zainteresowanie klienteli. Mimo że restauratorzy widzą słabszy ruch w lokalach, nie są w stanie obniżyć cen. Nic dziwnego, że wiele osób zamiast knajpek wybiera markety. O problemach odpowiedzieli nadmorscy właściciele firm i sami wczasowicze.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę, 7 czerwca w okolicach Małej Plaży w Helu. Mężczyzna i jego kompani, którzy leżeli na dmuchanej zabawce, zaczęli wypływać na otwarte morze. Przez silne podmuchy wiatru nie mogli powrócić na ląd. Interweniowały służby.
Marta Barczok nazywana jest polską miss Euro, jednak na stałe mieszka w Londynie. Teraz przyjechała na Hel, aby odpocząć i naładować baterie. Swoim strojem podbija plaże nad Bałtykiem.
"Wyszedłem najedzony" - pisze nasz czytelnik. Za pomidorową i schabowego w nadmorskiej knajpie we Władysławowie zapłacił 26 złotych. "200 metrów od plaży" - podkreśla.