Zmarł papież Franciszek
Ukraińscy żołnierze przeszli do ataku i zaskoczyli Rosjan, którzy nie spodziewali się desantu na wschodnim brzegu Dniepru. Część ekspertów sugeruje, że może to być zalążek kolejnej ofensywy. Optymizm studzi jednak gen. Waldemar Skrzypczak.
Generał Waldemar Skrzypczak w ostrych słowach skrytykował nieodpowiedzialność komendanta głównego policji gen. Jarosława Szymczyka. Doświadczony wojskowy uważa, że granatnik ukazany na zdjęciach mógł m.in. zniszczyć szkołę czy budynek mieszkalny.
Wojsko poinformowało w czwartek o zaginięciu zapalnika do pocisku rakietowego. Element rakiety został zagubiony podczas loty bojowego w rejonie granicy z Białorusią, nad Puszczą Białowieską. Gen. Waldemar Skrzypczak jest zdziwiony zdarzeniem i mówi o niechlujstwie. Wtóruje mu płk Piotr Lewandowski.
Media społecznościowe zalewają zdjęcia rosyjskich "Frankensteinów" albo - jak kto woli - "tankensteinów". To dziwaczne konstrukcje, np. czołgi z elementami innych maszyn. - Może kończyć im się sprzęt (...). Nie mając alternatywy, muszą robić takie wynalazki - komentuje dla o2.pl gen. Waldemar Skrzypczak.
Wojna w Ukrainie wymusiła na polskiej armii szybszą modernizację. O ile niektóre programy, takie jak zakup systemów Patriot czy myśliwców F-35, były omawiane od dawna, o tyle kontrakt na czołgi czy wyrzutnie rakiet z Korei był co najmniej zaskakujący. Wymusza to dużą reorganizację sił zbrojnych. A płk Piotr Lewandowski mówi, że nie znamy docelowych struktur armii, co utrudnia rozmowę o kształcie armii.
Słowa wiceprzewodniczącego rosyjskiej Dumy nie wywarły spodziewanego wrażenia. Polscy generałowie w rozmowie z mediami nie kryją pogardy wobec buńczucznych zapowiedzi o "zatrzymaniu się na granicy z Polską". – Oni teraz ratują twarz przed narodem rosyjskim – mówi gen. Skrzypczak w rozmowie z "Faktem".
Władze informują, że na pograniczu polsko-białoruskim doszło do kolejnego incydentu. Tym razem granicę przeszły osoby umundurowane i uzbrojone. Co w takim wypadku powinni zrobić Polacy? Zapytaliśmy o to ekspertów.
Władysław Frasyniuk, członek opozycji demokratycznej w PRL, obraził żołnierzy Wojska Polskiego w TVN24. Zaproszony do studia, komentował działania wojska i Straży Granicznej przy granicy z Białorusią i nazwał żołnierzy "watahą psów". Padło też określenie "śmieci". Wywołało to lawinę komentarzy, a szef MON zapowiedział złożenie doniesienia do prokuratury. W rozmowie z o2.pl sprawę komentują generałowie Waldemar Skrzypczak i Roman Polko.