Akt oskarżenia przeciwko Dorianowi S., oskarżonemu o brutalny gwałt i morderstwo 25-letniej Lizy, trafił do sądu. Mężczyzna jest poczytalny i grozi mu dożywocie. Prokuratura sprawdziła także, czy Dorian S. może być powiązany z innymi podobnymi zbrodniami w Polsce.
18-letni Dima z Ukrainy kilka dni walczył o życie po tragicznym wypadku. Robotnicy zrzucili na niego kocioł gazowy na warszawskiej Białołęce. - Mamy ogromne pretensje do tej firmy, która robiła remont. Nie zagrodzili terenu, popełnili tyle błędów, które kosztowały życie mojego kuzyn - podkreśla dla "Faktu" rodzina zmarłego.
Jak udało nam się ustalić, obywatele Kolumbii, którzy są podejrzani o zgwałcenie 20-latki pod Warszawą, mieszkali w Wólce Kosowskiej. Mieszkańcy tej wsi zachowują spokój. - Nie obawiamy się obcokrajowców, z którymi żyjemy w pokoju - mówi nam sołtys Paweł Przybylski.
Awantura w samochodzie omal nie doprowadziła do tragedii. Jak opisuje na Facebooku "Miejski Reporter", zdenerwowany pasażer w pewnym momencie szarpnął za kierownicę, auto wypadło z drogi i dachowało. Do zdarzenia doszło 8 sierpnia na ul. Obozowej w Warszawie.
Poszukiwania 24-letniej Klaudii Cz., zaginionej w styczniu w Warszawie, zakończyły się tragicznie. Po ośmiu miesiącach intensywnych działań, które prowadzili bliscy i wolontariusze, potwierdzono jej tragiczną śmierć. Okoliczności tego dramatu wciąż pozostają niejasne.
Zdzisław M., określany mianem "hiszpańskiego hrabiego", został skazany na rok i osiem miesięcy więzienia za oszustwa. Mężczyzna miał uwodzić kobiety, które później okradał, prezentując się jako arystokrata z Hiszpanii. Na koncie ma też inne przestępstwa.
Dla 20-letniej studentki z Warszawy wyjście na miasto w weekend 27/28 lipca skończyło się tragedią. W klubie poznała obcokrajowca, który zaproponował odwiezienie jej do domu. 20-latka w drodze straciła przytomność, a gdy ją odzyskała, w samochodzie było kilku mężczyzn. Przerażoną na przystanku pod Warszawą znalazł kierowca autobusu. Mediom opowiedział, jak to wyglądało.
W Warszawie kierowca zaparkował swoje auto w miejscu niedozwolonym, a gdy strażnicy miejscy podjęli interwencję i wypisali mu mandat, próbował wręczyć im łapówkę. Funkcjonariusze wezwali policję. Mężczyzna natychmiast został zatrzymany.
Groźny wypadek miał we wtorek miejsce na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie. Radiowóz zderzył się z samochodem osobowym, a wszystko wyglądało dość poważnie. Jak informuje na Facebooku "Miejski Reporter", trzy osoby zostały ranne, w tym dwóch policjantów.
Kościół w Chotomowie tonął w białych kwiatach podczas ostatniego pożegnania Patrycji i Łukasza. Młodzi małżonkowie utonęli, ratując swoją córeczkę Zuzię. Tłumy zebrały się, by pożegnać parę, która odeszła zbyt wcześnie. Tragedia rozegrała się na Jeziorze Mikołajskim we wtorek 30 lipca.
Bezdomne małżeństwo, które spało z piątką dzieci pod mostem, znalazło pomoc u warszawskich strażniczek miejskich. Funkcjonariusze, którzy natknęli się na siedmioro czeczeńskich tułaczy podczas patrolu, pomogli zapewnić im dach nad głową.
Dramatyczne wołanie kobiety o pomoc usłyszeli przechodnie i mieszkańcy jednej z kamienic na Mariensztacie w Warszawie. O niepokojącym zdarzeniu powiadomili strażników miejskich, którzy patrolowali ten rejon stolicy.
Tą tragedią żyła niemal cala Polska. W dzielnicy Wesoła w Warszawie przed kilkoma dniami doszło do tragicznego potrącenia. Ciężarówka wjechała w matkę i jej 9-letnią córkę. Dziewczynka zmarła w szpitalu. Teraz znane są szczegóły pogrzebu. Jej bliscy zdobyli się na wspaniały gest.
Pewien mężczyzna nielegalnie handlował m.in. napojami przy Parku Moczydło w Warszawie. Swoje stoisko rozłożył na pasie zieleni i chodniku utrudniając przejście przechodniom. Gdy strażniczki miejskie podjęły interwencję, obrzucił je stekiem wyzwisk. Mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.
72-letni pracownik pływalni Polonez OSiR na warszawskim Targówku usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna odpowiadał za obsługę i monitorowanie sprawności urządzenia, które dozowało chlor do wody.
Pracownicy warszawskich restauracji oszukują właścicieli i klientów? "Nie ma chyba restauracji, w której nie okradałoby się właściciela i klientów" - informuje "Gazeta Wyborcza". Pracownicy opowiadają, ile z tego mają.
23 lipca w Wesołej pod Warszawą doszło do tragicznego wypadku. 9-letnia dziewczynka i jej mama, jadąc rowerami, zostały potrącone przez ciężarówkę na skrzyżowaniu ul. Cieplarnianej z Jana Pawła II. Niestety, pomimo starań lekarzy, dziecko zmarło. Tak teraz wygląda miejsce tragedii.
Prawdziwy dramat rozegrał się w ścisłym centrum Warszawy przy ul. Wspólnej. Jak poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" chwilę po godzinie 22 dyspozytor numeru 112 otrzymał zgłoszenie o będącej tam 28-latce z raną kłutą brzucha. Sprawę obecnie bada policja.