Zaskakujące dane płyną właśnie z resortu sprawiedliwości. Dziś w polskich więzieniach karę odbywa dwa razy więcej obcokrajowców, niż miało to miejsce jeszcze cztery lata temu. Jak się okazuje, niektórzy celowo wybierają odsiadkę u nas. Dominuje jedna narodowość, co nie może być zaskoczeniem.
Rosyjska armia to niezwykła zbieranina żołnierzy, ochotników oraz kryminalistów, którzy w zamian za służbę dla kraju mogli wyjść z więzień i ruszyć na front. Jak szacują niezależne media w Moskwie, władze uwolniły od 100 do nawet 120 tysięcy osadzonych, a większość z nich ginie każdego dnia. Dla armii są tylko liczbami i mięsem armatnim.
W małej wiosce Casalciprano w południowych Włoszech karabinierzy uwolnili 67-latkę, która ostatnie 22 lata spędziła w zamknięciu. Kobieta została uwięziona przez własnego brata, który prawdopodobnie chciał pobierać za nią rentę.
Zaledwie miesiąc temu Departament Więziennictwa w Oregonie poinformował o pierwszym więźniu zakażonym koronawirusem. Teraz liczba zainfekowanych osadzonych wzrosła.
57 więźniów zginęło w zamieszkach, do których doszło w czterech więzieniach w Manaus w zachodniej Brazylii. To bilans trwającej tam wojny gangów.<br />