W nocy z piątku na sobotę na autostradzie A4 w okolicach Zgorzelca doszło do poważnego wypadku. Autobus, którym podróżował jedynie kierowca, przebił bariery energochłonne oraz bariery dźwiękochłonne, po czym spadł z wiaduktu z wysokości około 10 metrów.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło około 21.00 w niedzielę (13 października) w Krotoszynie. 18-letnia dziewczyna spadła z wiaduktu kolejowego, z wysokości 4,5 m. Nastolatka została przewieziona do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Wiadukt nad linią kolejową w Ursusie jest niemal gotowy, jednak od 11 lat nie przejechał nim żaden samochód. Wszystko przez to, że nie dobudowano do niego drogi dojazdowej. W ostatnim czasie doszło jednak do pewnego przełomu - władze dzielnicy zamierzają rozpocząć prace w ciągu kilku tygodni.
Grunt to znać wielkość swojego pojazdu. Niestety, kierująca samochodem ciężarowym kobieta nieprawidłowo oceniła wysokość pod wiaduktem kolejowym, co miało fatalny finał. Pojazd utknął, niszcząc przy tym naczepę. Sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy w unieruchomioną ciężarówkę uderzył inny samochód, który podążał tą samą trasą. W sprawę zaangażowana została Żandarmeria Wojskowa.
W niedzielę autobus wycieczkowy, a we wtorek - ciężarówka. We wtorek, 8 sierpnia, doszło do kolejnego niebezpiecznego incydentu pod wiaduktem kolejowym przy ul. Szczecińskiej w Koszalinie. Kierowca ciężarówki zignorował znaki i sądził, że zmieści się pod wiaduktem. Droga znów była nieprzejezdna.
Znaki informujące o maksymalnej wysokości pojazdu - są. Zamontowane bramownice - są. Ale na niewiele się zdają, bo notorycznie zdarza się, że jakiś samochód wjeżdża pod wiadukt na ul. Glinczańskiej w Tychach, a potem nie może z niego wyjechać. Powoduje to frustrację u innych kierowców. W sobotę (22 lipca) ponownie doszło do takiego incydentu.
Prawdziwe sceny grozy rozegrały się w Teksasie w Stanach Zjednoczonych. Pewien nierozważny mężczyzna postanowił wspiąć się na naczepę jadącej ciężarówki. Odwrócony tyłem do kierunku jazdy śmiałek nie zauważył jednak zbliżającego się wiaduktu i uderzył w betonową konstrukcję. Media obiegło nagranie ukazujące chwile tuż przed tragedią.
16-latka i jej 20-letni chłopak ze Świebodzina wybrali się na randkę, która mogła skończyć się tragicznie. Młodzi ludzie postanowili pospacerować się po przęsłach wysokiego wiaduktu nad drogą ekspresową S3. Mogło tam dojść do tragedii.
Kilka dni temu doszło dramatycznego zdarzenia w miejscowości Kopana w powiecie piaseczyńskim pod Warszawy. Laura, która chciała skoczyła z wiaduktu wciąż jest w bardzo ciężkim stanie. Znamy więcej szczegółów w sprawie.