Ok. 53 tys. mieszkańców woj. łódzkiego pozostaje bez prądu po wichurze, która przeszła nad regionem w czwartek i piątek. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi odnotowało w ciągu ostatniej doby ponad 2,5 tys. interwencji straży pożarnej.
Zima na jakiś czas ustąpiła. Na termometrach pojawiają się coraz częściej dodatnie wartości, a to sprzyja roztopom. Dla południowych regionów naszego kraju ogłoszono alert drugiego stopnia. Na Pomorzu zaś obowiązuje ostrzeżenie przed silnym wiatrem.<br />