Nate Vance, kuzyn wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, przez prawie trzy lata walczył jako ochotnik po stronie Ukrainy przeciwko Rosji. Jego postawa kontrastuje z polityką kuzyna wobec Ukrainy.
Wiceprezydent USA JD Vance wywołał oburzenie, nazywając Wielką Brytanię losowym krajem, który nie walczył w wojnie od 30-40 lat. Potem JD Vance zaprzeczył, że z jego ust padły takie słowa.
Polski dziennikarz Marek Wałkuski udostępnił w mediach społecznościowych fragment rozmowy J.D. Vance z dziennikarzem telewizji Fox News. Wiceprezydent USA tłumaczył, że to Wołodymyr Zełenski pierwszy go zaatakował, a on próbował "rozładować napięcie".
Nie milkną echa burzliwego spotkania w Gabinecie Owalnym. Jak wskazują komentatorzy, to właśnie J.D. Vance sprowokował całą kłótnię z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. W zagranicznych mediach pojawiły się spekulacje, że w ten sposób chciał przygotować sobie grunt na wybory prezydenckie, w których Donald Trump nie będzie mógł już startować.
Wiceprezydent USA J.D. Vance zapowiedział możliwość wysłania wojsk do Ukrainy. Może do tego dojść, kiedy Rosja nie zgodzi się na porozumienie pokojowe gwarantujące niepodległość Kijowa.
Samolot sekretarza stanu USA Marca Rubio musiał zawrócić do Waszyngtonu z powodu pęknięcia szyby kokpitu. Polityk leciał na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.