Wichury w Polsce zebrały żniwa w ofiarach śmiertelnych. We Wrocławiu zginęła młoda para razem z psem.
Tragedia podczas potężnych wichur we Wrocławiu. Dwie osoby oraz ich pies nie żyją przez drzewo, które spadło na ich samochód w okolicach ulicy Żużlowców. Na razie nie wiadomo, kim są ofiary. Na Dolnym Śląsku z powodu silnego wiatru nie żyją już cztery osoby.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało powiadomienia z ostrzeżeniami dla mieszkańców aż dziewięciu województw. Wszystko ze względu na wichury, jakie przechodzą przez Polskę. Prędkość wiatru może osiągnąć siłę nawet 100 km/h.
Już ponad trzy tysiące interwencji musieli podjąć strażacy w całym kraju. To efekt wichur, jakie przechodzą przez Polskę. Wiatr wieje z tak dużą siłą, że przewraca nawet samochody ciężarowe. Są także ofiary śmiertelne.
Służby meteorologiczne naszych zachodnich sąsiadów ostrzegają przed zbliżającym się orkanem. Niebezpiecznie będzie na drogach i torach kolejowych. Potężne podmuchy wiatru przyniesie po weekendzie niż "Sabina".
Poważny wypadek w Gdyni. Na dwójkę przechodniów runęło metalowe rusztowanie. Przyczyną wypadku prawdopodobnie był silny wiatr.
Gwałtowne burze przechodzą nad Polską. Najgroźniej jest na południu: trąba powietrzna przeszła nad Małopolską, a służby otrzymują sygnały o zerwanych dachach i liniach energetycznych. IMGW ostrzega: to nie koniec.
Potężne wichury sieją spustoszenie w środkowych Włoszech. W regionie Lacjum, którego stolicą jest Rzym, zginęły trzy osoby.
Gwałtowny, silny wiatr i deszcz. Tak wygląda poniedziałkowy poranek niemal w całej Polsce. Strażacy wyjeżdżają głównie do połamanych drzew. Najgorzej jest na Śląsku, Lubelszczyźnie i Małopolsce. W Rabce poszkodowane zostało 5-letnie dziecko.
Do Polski wkroczył od zachodu chłodny front. Gdy zimne arktyczne powietrze styka się z gorącym, aura zmienia się błyskawicznie. Zrywa się silny wiatr, pojawiają burze i silne opady deszczu. Doświadczyli tego już mieszkańcy m.in. woj. zachodniopomorskiego i lubuskiego.
Orkan Ksawery, który zabił w Europie siedem osób, dotarł nad Polskę. Na Ziemi Lubuskiej, Pomorzu Zachodnim, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku wichura połamała już tysiące drzew, niektóre drogi są nieprzejezdne, a pociągi mają duże opóźnienia. Pół miliona odbiorców jest pozbawionych prądu. Pięć osób zostało rannych.