Wiosną tego roku Węgry potajemnie pożyczyły miliard euro od chińskich banków. Takie informacje przekazali dziennikarze portalu "Politico". Umowa pozwala na utrzymanie relacji długu publicznego do PKB w granicach 28,9 procent. Budapeszt nie chwalił się dotąd swoimi problemami.
Przywódca Węgier - Wiktor Orban od początku wojny powtarza, że Ukraina nie będzie w stanie zwyciężyć w konflikcie z Rosją i nie zamierza zrywać stosunków dyplomatycznych z Władimirem Putinem. Teraz propagandyści z Rosji chcieliby, aby granica ich państwa kończyła się... na Węgrzech. Wszystko w celach biznesowych.