Pijany 36-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego zjechał z drogi do lasu. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazuje, miał dużo szczęścia, ponieważ przewożone przez niego w pojeździe drewno dosłowne wbiło się obok siedzenia kierowcy.
Lubomierz to miasto słynące dotychczas z Muzeum Kargula i Pawlaka. Dziś jest o nim głośno z powodu ekscesów, których miał dopuścić się miejscowy proboszcz. Kapłan został zawieszony przez biskupa z powodu "intymnych kontaktów z kobietami". Parafianie są tym zbulwersowani.
Do tragedii doszło nad Zalewem Słup w województwie dolnośląskim. Kobieta opalała się na plaży. W pewnej chwili przejechał po niej samochód, w którym nie było kierowcy.
Dolnośląska policja poinformowała w piątek 5 czerwca o bardzo nietypowej interwencji. Dyżurny Komendy Miejskiej w Legnicy usłyszał w słuchawce informację o dziku, który: "zjadł dzieciom pierogi i teraz warczy na nie".