Rosjanie wydadzą bestselerową powieść polskiego pisarza? Właśnie taką propozycję od jednego Rosjanina przed kilkoma dniami otrzymać miał Szczepan Twardoch. Autor poczytnego "Króla" nie dał się jednak przekonać, tłumacząc, że dopóki trwa wojna w Ukrainie, nie ma mowy o żadnym tłumaczeniu.
Wiaczesław Zarucki - youtuber pochodzący z Rosji, twierdzi, że Rosjanie dopiero teraz reagują na atak Ukraińców w obwodzie kurskim, jakby niedowierzali, że naprawdę do niego doszło. – Wszyscy pytają, dlaczego Ukraińcy to zrobili – przyznaje Zarucki. Jak dodaje, ludzie zaczęli panikować.
W poniedziałek 26 sierpnia jednym z celów rosyjskiego ataku była kijowska elektrownia wodna (HPP) położona niedaleko Wyszhorodu. Na nagraniach, które dotarły do mediów społecznościowych, widać ogień i dużo dymu. Na chwilę obecną nie wiadomo czy są ofiary śmiertelne.
Niezidentyfikowany obiekt miał wlecieć do Polski w poniedziałek w godzinach porannych. Dowództwo Generalne RSZ potwierdziło, że około godz. 6.43 na terytorium Polski przyleciał obiekt powietrzny. - Obiekt był potwierdzony radiolokacyjnie przez co najmniej trzy stacje radiolokacyjne - przekazał gen. Maciej Klisz.
W poniedziałkowy poranek Ukraina znalazła się pod silnym ostrzałem ze strony Rosji. Od wczesnych godzin porannych, rosyjskie pociski zaatakowały co najmniej dziesięć regionów tego kraju. Największe uderzenia miały miejsce w obwodzie lwowskim, Łucku czy Kijowie, gdzie ludzie chowali się w metrze. Do sieci trafiło nagranie z przepełnionego "schronu". "Módlcie się za nas" - apeluje członkini parlamentu ukraińskiego Kira Rudyk.
Złe informacje dotarły do nas z Ukrainy. Doszło bowiem do serii ataków na Ukrainę ze strony rosyjskiego lotnictwa strategicznego i dronów. W Kijowie mieszkańcy byli świadkami kilku eksplozji, które rozbrzmiewały od poniedziałkowych wczesnych godzin porannych. Do ataku doszło także w regionie Lwowa.
Instytut Badań nad Wojną (ISW) podaje, że "w Rosji znajduje się co najmniej 250 obiektów wojskowych w zasięgu pocisków ATACMS, które Kijów mógłby obrać jako cel". Analitycy podkreślają, że zgoda Zachodu na wykorzystanie broni o takim zasięgu przeciwko celom na terenie Rosji mogłaby znacząco osłabić zdolności militarne Moskwy. Zupełnie odmienne zdanie ma USA.
Indyjski minister spraw zagranicznych Subrahmanyam Jaishankar, zabrał głos w sprawie reakcji na serdeczne powitanie premiera Narendry Modiego przez prezydenta Rosji, Władimira Putina, podczas ich spotkania w Moskwie. Wydarzenie to wywołało kontrowersje, szczególnie z perspektywy Ukrainy i krajów zachodnich, które wspierają Kijów w wojnie z Rosją.
Według informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Białoruś gromadzi sprzęt wojskowy w pobliżu granicy z państwem ukraińskim. Mają tam również docierać byli członkowie grupy Wagnera. Działania te są prowadzone pod pozorem ćwiczeń. Ukraina apeluje do Mińska, by ten nie popełnił "tragicznego dla własnego kraju błędu".
Wiaczesław Zarucki mieszka w Polsce od ponad dwóch lat. Dzięki uzyskaniu azylu w naszym kraju może tu przebywać bez obaw i mówić o tym, co dzieje się w Rosji. Całkiem niedawno dowiedział się, że troje jego znajomych poszło walczyć przeciwko Ukrainie. Ich motywacje zaskakują.
Niektórzy Rosjanie zapewne usiłowali regulować odbiorniki, gdy na ekranie swoich telewizorów zobaczyli propagandystów mówiących o rządzie Putina w nieprzychylnych słowach. Działanie Ukrainy w Kursku rozzłościło dziennikarzy i publicystów, zwanych "medialnymi żołnierzami Putina". Już nie wierzą rosyjskim władzom "na słowo".
W ciągu minionego roku rosyjska Grupa Wagnera przeszła reorganizację. Jak poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony, powołując się na ustalenia wywiadu, w wyniku licznych odejść ważnych dowódców liczebność Grupy Wagnera spadła o około 90 proc.
Wojna w Ukrainie trwa od ponad dwóch lat. Zarówno Rosja, jak i Ukraina starają się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W sieci właśnie pojawił się film ukazujący ukraiński dron przypominający... drewnianą kłodę. Z pewnością w ten sposób żołnierze z Kijowa chcieli zlikwidować oddziały wrogiej armii.
Rosyjskie ministerstwo edukacji zapowiedziało spore zmiany w szkołach. Do programu nauczania dodane zostaną zajęcia "nauki o rodzinie", mające "wprowadzić młodych ludzi w tradycyjny system wartości". Nowym przedmiot ma być prowadzony pod hasłami małżeństwo, wielodzietność i czystość.
Duńczyk przybył do Rosji, ponieważ nie zgadzał się z europejskimi wartościami. 33-letni Nicklas Hoffgaard chciał uzyskać rosyjskie obywatelstwo, pragnął pracować jako tłumacz angielskiego. Rzeczywistość okazała się brutalna, szybko trafił na front, gdzie był bity i zmuszany do picia wódki. Postanowił wówczas zrezygnować ze służby...
Rosyjskie władze podjęły działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa mieszkańców Kurska, rozpoczynając instalację żelbetonowych wiat przystankowych. Według oficjalnych informacji, te solidne konstrukcje mają na celu ochronę ludności w przypadku zagrożeń ze strony Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jak wynika z najnowszego badania, aż 76 procent Ukraińców uważa, że Rosjanie nie traktują ich kraju jako niepodległego państwa. Zdaniem socjologów podobne zdanie mają wszyscy obywatele niezależnie od grupy wiekowej i miejsca zamieszkania. Najsilniej jednak przekonani są o tym mieszkańcy centrum kraju.
"Pikantny krokodyl", "gruby dinozaur" czy "obcy królik" to tylko niektóre z przerobionych w języku szwedzkim nazw produktów w białoruskiej kopii Ikei. Swed Hause, bo tak nazywa się wschodnia odpowiedź na wycofanie się z Rosji oraz Białorusi popularnego sklepu meblowego, otworzyło oddział też w Moskwie.