Nasila się inwazja Rosji na Ukrainę. W sobotę 26 lutego rosyjskie wojska rozpoczęły kolejne naloty bombowe. Media obiegło nagranie pokazujące pociski spadające na Mikołajów.
Trwa trzeci dzień zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę. Media społecznościowe obiegło nagranie przedstawiające rosyjskiego żołnierza, który na środku drogi próbuje udzielić pomocy rannemu koledze. Nieoczekiwanie w akcję włączają się obywatele Ukrainy. – Oni już się poddają – zwraca uwagę na zachowanie rosyjskich żołnierzy autor filmu.
Godną pochwały postawą wykazał się jeden z obywateli Ukrainy, który postanowił stawić czoła rosyjskim żołnierzom stacjonującym na terenie jego kraju. Kiedy żołnierz prosił go, żeby przestał nagrywać, Ukrainiec odmówił, powołując się na ustawę zasadniczą. – Konstytucja pozwala mi filmować – podkreślił.
W sobotę w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, ukazujące rosyjskiego żołnierza, zatrzymanego przez grupę ukraińskich cywili w rejonie Sumy. To bardzo młody chłopak, wyglądający na zaledwie kilkanaście lat. Żołnierz łapie się za głowę i płacze, gdy Ukraińcy rugają go za udział w atakach na ich kraj. – Rosja wysyła dzieci na wojnę - komentuje białoruski bloger NEXTA.
W ciągu ostatnich kilku dni niektóre budynki w Kijowie zostały zniszczone przez rosyjskie wojska. Na TikToku pojawiło się nagranie wideo, na którym jedna z obywatelek Ukrainy pokazała, jak wyglądała stolica na kilka dni przed atakiem.
W czasie gdy ze strony Białorusi na Ukrainę wkraczają rosyjskie wojska, przywódca tego państwa odwiedza... krajowe zawody w biathlonie. Na zdjęciach widać uśmiechniętego Łukaszenkę na nartach. Dyktator mimo że niedaleko rozgrywa się dramat, chętnie pozuje do zdjęć.
Nie tylko w Warszawie prowadzone są protesty przed ambasadą Federacji Rosyjskiej. Podobne kroki podjęto również w Irlandii. Protestujący nie wpuścili tam na teren rezydencji limuzyny z samym ambasadorem.
Ambasador Ukrainy w Niemczech zwrócił się do władz kraju z prośbą o pomoc militarną dla swojego kraju. W odpowiedzi miał usłyszeć, że "teraz nie ma sensu pomagać". Dyplomata nazwał rząd "nieczułym i upartym".
Wielu Rosjan potępia agresję Władimira Putina na Ukrainę. W miastach na terenie całego kraju pomimo ostrzeżeń organizowane są masowe protesty przeciwko wojnie. Protestujący są zatrzymywani przez policję.
Piosenkarka Madonna śledzi sytuację na Ukrainie. Na Instagramie zamieściła poruszający post, na którym nazywa inwazję Rosji "bezsensowną" i apeluje o wysłanie pomocy humanitarnej. Załączyła też klip z kadrami z wojny, i Putina podobnego do Hitlera.
Miliony osób przeżywają ogromny życiowy dramat w związku z inwazją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Rada Najwyższa Ukrainy wystosowała na Twitterze specjalny apel do internautów, dotyczący ukraińskich dzieci.
Rosyjskie wojska dotarły już w okolice Kijowa. W nocy z piątku na sobotę w stolicy Ukrainy było słychać częste wybuchy pocisków artyleryjskich. W nagraniu opublikowanym w sobotę rano prezydent Wołodymyr Zełenski zapewnił, że wbrew rozpowszechnianym fake newsom Ukraina nie składa broni.
Wpis blogerki Deynn, w którym postanowiła okazać solidarność z Ukrainą, wzbudził spore kontrowersje. Internauci oburzają się, że malunek na twarzy to nie jest właściwe wsparcie. W ostrych słowach zareagowała również Monika Miller. - To nie jest konkurs talentów uszlachetniających zbiórki — napisała oburzona aktorka.
Wojna ich nie powstrzymała. Gdy Rosja zaatakowała ich kraj, ukraińska para postanowiła przyspieszyć swój ślub. Młodzi pobrali się przy akompaniamencie syren alarmowych, po czym wstąpili do armii. - Możemy zginąć, ale po prostu chcemy być razem ponad wszystko - powiedzieli CNN.
Napływają kolejne smutne doniesienia zza wschodniej granicy. Nie żyje Iryna Tsvila. Żołnierka z Brygady Szybkiego Reagowania Gwardii Narodowej Ukrainy zginęła odpierając rosyjski atak pancerny pod Kijowem.
Trwa brutalna wojna na Ukrainie. W odpowiedzi na agresję, mnóstwo ludzi chce pomóc sposób. Organizowane są wspólne zbiórki, Polacy proponują też uchodźcom schronienie. Ale wyrazem wsparcia dla naszych wschodnich sąsiadów niekiedy bywa też symboliczne wstawienie ukraińskiej flagi. Nie każdemu się to podoba. W tym temacie wypowiedział się raper Kękę?
Media społecznościowe obiegło dramatyczne nagranie z okolic Chersonia, na południu Ukrainy. Samochód osobowy usiłował ominąć ciężarówkę stojącą w poprzek drogi. W pewnym momencie do auta zaczęli strzelać rosyjscy żołnierze.
Kijowska administracja zwróciła się z apelem do wszystkich mieszkańców miasta. Poproszono, aby sprawdzili, czy na dachach ich budynków nie ma oznaczeń dla rosyjskich myśliwców.