W poniedziałek 19 lutego rano ukraińskie siły powietrzne poinformowały o zestrzeleniu dwóch rosyjskich samolotów: Su-34 i Su-35. W ciągu ostatnich trzech dni rosyjska armia straciła w Ukrainie łącznie sześć maszyn.
Litwa i Estonia zaapelowały o bardziej zdecydowane działania wobec Kremla. Wskazują, że pakiet unijnych sankcji jest niewystarczający i wskazują na konieczność szybkiego przejęcia zamrożonych rosyjskich aktywów.
Przemawiając na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, duńska premier Mette Frederiksen zaapelowała do przywódców innych europejskich krajów, aby zrobiły więcej, żeby pomóc Ukrainie. Na tym nie poprzestała. Zapowiedziała, że Dania przekaże Ukraińcom całą swoją artylerię.
Sławomir Mentzen wciąż nie przestaje zaskakiwać. Niedawno na antenie radia RMF FM wyjawił, co sądzi na temat wojny i czy w razie potrzeby zaciągnąłby się do armii. Jego odpowiedź zdumiewa.
O śmierci Aleksieja Nawalnego Władimir Putin dowiedział się od razu. Tego samego dnia widział się ze studentami i pracownikami fabryki robotów w Czelabińsku. O śmierci słynnego opozycjonisty nie wspomniał ani słowem. Widać, że jest w fantastycznym nastroju - skomentował Max Seddon, dziennikarz brytyjskiego "Financial Times" przy zamieszczonym w sieci nagraniu ze spotkania.
Na platformie X widać nagranie, na którym rosyjska armia umieszcza rosyjską flagę na budynku koksowni w Awdijewce. W nocy z piątku na sobotę ukraińskie wojska opuściły to miasto. Jak zapewnił prezydent Wołodymyr Zełenski decyzja zapadła, aby chronić ukraińskich żołnierzy.
Według informacji Ukraińskich Sił Powietrznych porankiem 17 lutego zestrzelono aż trzy rosyjskie myśliwce. Poza utratą ważnej dla Rosjan wartości bojowej, z dymem poszły także setki milionów dolarów.
Aleksandr Łukaszenka znów dolał oliwy do ognia w relacjach z Polską. Tym razem prezydent Białorusi oskarża nasze państwo o rzekomą chęć zabrania zachodnich ziem kierowanego przez niego państwa. Łukaszenka uważa, iż rolę w procesie rozkładu Białorusi ma także odegrać opozycja.
Rosyjscy żołnierze wielokrotnie nie są przygotowani do wojny w Ukrainie. Swoje zrobiła także propaganda rosyjska, która z uporem maniaka mówiła o "specjalnej operacji wojskowej" lub walce w faszystami. Rosyjski jeniec wojenny, który trafił w ręce Ukrainy, opowiedział prawdę o armii Władimira Putina.
Mundurowi z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali we Wrocławiu obywatela Ukrainy. Mężczyzna miał działać na zlecenie rosyjskich służb. Jego praca polegała na działaniach dywersyjnych i sabotażowych. Miały nimi być m.in. podpalenie obiektów w pobliżu infrastruktury strategicznej.
Rosyjskie media donoszą o potężnej eksplozji w rosyjskim Bijsku, który leży w azjatyckiej części kraju. Podobno do eksplozji doszło w zakładach wojskowych. Lokalny burmistrz nazwał to wydarzenie rzekomym "hukiem" spowodowanym "procesem technologicznym".
Białoruskie, lokalne media powołując się na tamtejsze KGB poinformowały o "reżimie antyterrorystycznym". Ten wprowadzono na obszarze graniczącym z Ukrainą. Powód mobilizacji wojska i służb nie jest znany. Mieszkańcy mają wykonywać polecenia funkcjonariuszy.
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej znalazł się wśród osób poszukiwanych przez MSW Rosji i na wniosek Władimira Putina. Na łamach portalu o2.pl prezydent miasta odniósł się do tych doniesień i przyznał, że sam jest zaskoczony obrotem spraw. Jak mówi, "autorytarny reżim rosyjski" ściga także innych polskich urzędników.
Instytut Badań nad Wojną pochylił się nad niepokojącą wypowiedzią ministra spraw zagranicznych Rosji, Siergieja Ławrowa. Argumenty i ton wypowiedzi polityka są bardzo podobne do tych, które argumentowały atak Rosjan na Ukrainę.
Na początku stycznia wojska Ukrainy otrzymały nową broń w walce przeciwko Rosjanom, czyli bomby typu GLSDB. Teraz ich potencjał został po raz pierwszy zarejestrowany na materiale wideo. Rzeczywiście nowy typ bomb wydaje się naprawdę potężnym asem w rękawie Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosjanie mają się czego obawiać.
Według informacji Bloomberga, doradcy byłego prezydenta USA Donalda Trumpa omawiali możliwość doprowadzenia Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina do stołu negocjacyjnego. Trump wielokrotnie podkreślał, że po dojściu do władzy, szybko może zakończyć krwawą wojnę.
Wybory prezydenckie w Rosji zbliżają się wielkimi krokami. Jedynym faworytem jest Władimir Putin, którego kampania wyborcza polega na tym, że... oferuje ludziom darmowe jedzenie, w zamian za głosowanie na niego. Taka kiełbasa wyborcza to już w kraju pewien standard.
W trakcie wojny w Ukrainie wielokrotnie rosyjscy żołnierze zachowywali się irracjonalnie. Kolejny dowód znaleźliśmy w mediach społecznościowych. Otóż rosyjski czołg T-90S chciał ściągnąć T-64BW, który wjechał na minę i... sam wjechał na minę. To trzeba zobaczyć, okupanci stracili dwie maszyny, zamiast jednej.