Rosyjskie władze cały czas polują na migrantów, którzy siłą są zmuszani do służby w armii. W sylwestra w Petersburgu przeprowadzono łapanki na szeroką skalę, a do aresztu trafiły setki osób. Teraz muszą podpisać umowy z wojskiem, inaczej zostaną deportowani. Taki prezent dostali od Kremla na Nowy Rok.
Na Telegramie opublikowano relację z jednego dnia walk w Ukrainie, autorstwa rosyjskiego żołnierza walczącego w obwodzie ługańskim. Czekał na komendę do szturmu, będąc pod ostrzałem ze strony sił ukraińskich, ale też rosyjskich. - Ale nie doczekałem na komendę przez radio, nawet mi jej nie dali. Z dwoma skazańcami postanowiłem sam ruszyć do szturmu - relacjonuje dowódca.
Najnowszy rosyjski radar kontrbateryjny 1K148 Jastreb-AW został zniszczony przez Siły Zbrojne Ukrainy, najpewniej po uderzeniu HIMARS-a. Rosjanie wprowadzili "Jastrzębia" do walki w ostatnich tygodniach i już stracili pierwszego w obwodzie chersońskim. Ten system kosztuje nawet 250 milionów dolarów.
Rosyjski żołnierz odkrył szokującą prawdę na temat wojny w Ukrainie. Okazuje się, że stosunki panujące w armii Władimira Putina są dalekie od normalnych, a przedstawiciele mniejszości narodowych przechodzą szkołę życia jeszcze przed wysłaniem na front. - Myślałem, że naziści są po drugiej stronie - gorzko podsumował ciężko pobity Osetyjczyk.
Generał Igor Trifonow trafił przed rokiem do więzienia za przyjęcie łapówki. Ruszył więc na wojnę w Ukrainie, by wywalczyć sobie wolność i wyjść zza krat. Były szef departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Jekaterynburgu zginął na froncie kilka dni temu, a jego rodzina dopiero się o tym dowiedziała.
W ubiegły piątek (29 grudnia) polską przestrzeń powietrzną naruszyła rosyjska rakieta. Obiekt ten nie spadł jednak na nasze terytorium, ale opuścił je, co potwierdził wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski. Ekspert ds. bezpieczeństwa prof. Daniel Boćkowski uważa, że Rosjanie chcieli w ten sposób zebrać sporo informacji na temat funkcjonowania polskich służb.
Jednostka rosyjskiej armii DSRG "Rusich" publikuje na swoim kanale Telegram zdjęcie z torturami, najprawdopodobniej przedstawiające schwytanego Ukraińca. - Myślą, że są rosyjskimi "wyzwolicielami" - grzmi w sieci ukraiński żołnierz.
Rosjanka przybyła do podbitego Berdiańska, by tam świętować ze swoim mężem sylwestra. Zanim jednak dotarła do Ukrainy, jej małżonek już nie żył. To zdarzenie oraz własne obserwacje skłoniły ją do nagrania bardzo szczerego wideo.
Ukraina zaatakowała obiekty na terenie Federacji Rosyjskiej. Celem ataków z wykorzystaniem dronów były m.in. Moskwa czy Biełgorod. W sieci pojawiają się nagrania z drugiego z wymienionych miast. Słychać na nich wybuchy, krzyk świadków ataku i pękające szyby.
Na najnowszych zdjęciach satelitarnych zauważono, że w kolejnej rosyjskiej bazie wojskowej możemy znaleźć malunki przedstawiające samoloty. Po co jednak w ogóle to robić?
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej. Przyznał, że jego kraj rozważa najczarniejsze scenariusze dotyczące trwającej wojny.
Wiaczesław Zarucki poinformował swoich widzów, że w Rosji jest poszukiwany przez prokuraturę. Chodzi o jego materiały na temat wojny w Ukrainie i realiów życia w Rosji.
Jak działa propaganda? Znakomity przykład możecie zobaczyć obserwując nagranie z Rosji. Rodacy Władimira Putina są przekonani, że w Europie brakuje żywności i że wkrótce zacznie się głód. A bez ich wsparcia mieszkańców Starego Kontynentu czeka zagłada. "Wyginą jak mamuty" - śmieją się Rosjanie i nawet nie wiedzą, jak sami są śmieszni. I straszni zarazem.
Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP przekazało w piątkowy wieczór, że w związku z aktywnością Rosjan nad ukraińskim niebem, poderwano do akcji dwie pary dyżurne samolotów F-16 z baz w Krzesinach i Łasku. Do akcji ruszyła też latająca cysterna, a całą sytuację bacznie monitorowały siły NATO stacjonujące w regionie.
Piątkowy ostrzał rakietowy Ukrainy to największy atak powietrzny od początku rosyjskiej inwazji na naszych sąsiadów. Agresor wystrzelił aż 158 rakiet, pocisków oraz dronów. 114 z nich zostało zniszczonych, pozostałe trafiły w cele. Liczba ofiar rośnie, Ukraina liczy straty. Rosja na ten atak wydała nawet 1,283 miliarda dolarów.
W piątek około godziny 10:00 polskie wojsko przekazało, że na teren naszego kraju wleciał od wschodu niezidentyfikowany obiekt. Najpewniej była to rosyjska rakieta, która upadła w nieznanym dotąd miejscu. Armia i inne służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości, trwa poszukiwanie pocisku.
Do tej pory Rosjanie z wielkim entuzjazmem wypowiadali się na temat Donalda Trumpa i jego ewentualnego powrotu do Białego Domu. Teraz rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow nie jest już taki pewien, że nawet jeśli Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA, będzie to dobre dla jego kraju.
Zażarta walka na ukraińskim froncie trwa i choć Rosjanie z mozołem robią na niektórych odcinkach postępy, płacą za to potężnymi stratami w ludziach oraz sprzęcie. Żołnierze z Ukrainy pokazali nagranie, na którym czołg z Rosji został zaatakowany przez drona. Eksplodował bardzo efektownie, aż wieża odleciała kilka metrów od skorupy pojazdu. Załoga zginęła na miejscu.