Żenującą wpadkę zaliczyła rosyjska propaganda, chcąc oczernić żonę prezydenta Ukrainy Ołenę Zełenską. W programie, który miał uderzyć w 45-latkę, zaprezentowano jej rzekomy paszport znaleziony na Krymie. Sęk w tym, że w dokumencie jest zdjęcie pochodzące z marca 2023 roku.
Rosjanin mówiący szczerze o swoim kraju? Mocno, a chwilami nawet brutalnie? To w dzisiejszych czasach wyjątek, ale też niewielu Rosjan potrafi spojrzeć na swój kraj i jego władze krytycznie. Tiktoker o nicku "Pora valit" bezwzględnie rozprawił się z bolączkami kraju i jego władz. Ten głos to naprawdę cenny obraz na temat upadającego imperium.
Amerykanie dostarczyli Siłom Zbrojnym Ukrainy pierwsze czołgi M1A1 Abrams i już wkrótce możemy się ich spodziewać na froncie. A tam zaawansowane maszyny na pewno bardzo się przydadzą walczącym z najeźdźcami żołnierzom. Na razie nie ma potwierdzenia, że faktycznie weszły do walki.
Rosyjscy żołnierze walczący w okolicach Kliszczijiwki nagrali materiał wideo skierowany do swoich rodzin, dowództwa oraz do prezydenta Władimira Putina. Narzekali, że ich sytuacja jest dramatyczna, brakuje w zasadzie wszystkiego, a obiecanego wsparcia nie widać. Materiał miał trafić do sieci, jeśli coś im się stanie. Los oddziału jest w chwili obecnej nieznany.
Przerażająca zbrodnia w miejscowości Zawołże w obwodzie niżnonowogrodzkim. Najemnik z Grupy Wagnera podpalił swoją siostrę razem z domem. Kobieta nie przeżyła.
Do sieci trafiło zdjęcie, które zostało wykonane w jednym z miast w obwodzie tambowskim w Rosji. Widzimy na nim baner, który został umieszczony na sklepie mięsnym. Narysowano na nim w białym kole literę "Z", a w środku niej umieszczono napis: "Nie porzucimy swoich". Mało tego obok umieszczono zdjęcie rosyjskiego żołnierza. Mieszkańcy miasta są oburzeni i złożyli skargę do mera.
Paweł Gubariew to jeden z samozwańczych przywódców nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej. Niedawno otwarcie opowiedział, co czeka obywateli Ukrainy. Jego słowa są szokujące.
Ta historia wydaje się bajką zmyśloną przez propagandę, ale jest niestety prawdziwa. W obwodzie biełgorodzkim do wojska trafił 11-letni chłopiec, który ma służyć ojczyźnie w jednostce obrony terytorialnej "Stal". Mama i tata uznali, że armia kraju zaangażowanego w wojnę to dobre miejsce dla dziecka.
Ukraińskie wojsko ma kolejny drobny powód do radości. W okolicach Zaporoża zlikwidowano rosyjski czołg, który zaatakował pozycje ZSU i próbował efektownie przedrzeć się przez linie defensywne. Do akcji weszła więc artyleria, która trafiła agresorów. Ci wpadli do stawu i zakończyli wojnę na dobre.
Przekazanie samolotów F-16 Ukrainie może okazać się przełomem w wojnie z Rosją. Na razie piloci szkolą się na symulatorach i poznają sekrety maszyn, które zapewne na początku 2024 roku trafią na pole walki. Rosjanie nie mają tak zaawansowanych myśliwców i z pewnością z postępów w szkoleniu przeciwnika się nie ucieszą.
Druga fala mobilizacji do rosyjskiej armii jest coraz bliżej i ma dotknąć kraj już pod koniec września albo na początku października. Mieszkańcy żyją w strachu, bo nawet kilkaset tysięcy osób może trafić na front. Ktoś zaatakował komisję poborową w Petersburgu koktajlem Mołotowa.
Rosjanie ucieszyli się ze sporu, który rozgorzał w ostatnim czasie między Polską i Ukrainą. Propaganda Kremla szybko podchwyciła temat i stara się nas skłócić z sąsiadem. Robi to w sposób najohydniejszy z możliwych. Na antenie państwowej telewizji stwierdzono m.in., że Ukraińców czeka w Polsce los, który spotkał Żydów przed II wojną światową.
Kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow po raz kolejny odleciał. Rosyjski propagandysta Sołowjow chwali syna Ramzana Kadyrowa za pobicie mężczyzny w więzieniu. - Rosja to kraj, w którym bezprawie jest prawem, potężni ludzie mogą robić, co chcą - komentuje ukraiński polityk Anton Heraszczenko.
Czołgi Leopard 2A4 ze Szwajcarii mogłyby wesprzeć Siły Zbrojne Ukrainy, bo Helwetom są kompletnie niepotrzebne. Ale nie trafią do walczącej z najeźdźcami Ukrainy, bo Szwajcarzy sobie tego nie życzą. Zgodzili się sprzedać maszyny koncernowi Rheinmetall, ale ten musiał zastrzec, że nie odda czołgów władzom w Kijowie.
Zdaniem rosyjskiego generała Siergieja Szojgu, szefa ministerstwa obrony i naczelnego dowódcy armii, wojna w Ukrainie potrwa do 2025 roku. Wówczas Moskwa osiągnie cele, które sobie zakładała przed inwazją na sąsiada. O tym, jakie to cele i co Rosja chce wypracować na polu walki, generał nie wspomniał.
W centrum Petersburga młody chłopak pojawił się z transparentem wspierającym Ukrainę. "Za waszą i naszą wolność. Pokój dla Ukrainy, wolność dla Rosji" - miał napisane na kartonie, który zaprezentował przechodniom. Służby zaraz go zatrzymały, takie informacje przekazały niezależne media. Obecnie nie jest znany los młodzieńca.
Zdaniem rosyjskiej propagandy czołgi M1A1 Abrams, które właśnie trafiły do Ukrainy, nie poradzą sobie na polu walki i czeka je marny los. Dlaczego? Bo "nie są przystosowane do klimatu, który panuje na wschodzie". Ta kuriozalna teza pokazuje, jak bardzo dostawa amerykańskich maszyn boli władze Kremla.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w Chersoniu księdza, który handlował rosyjską bronią oraz amunicją, jaka pozostała po wycofaniu się Rosjan przed rokiem. Duchowny na lata może trafić za kratki, jest podejrzany o współpracę z rosyjskimi prowokatorami i służbami. Broń trzymał m.in. w kościele.