Wielka mobilizacja na os. Marszowice we Wrocławiu. Na miejscu trwają prace przy wzmacnianiu wałów. W nocy prezydent Jacek Sutryk poinformował o zagrożeniu zalaniem osiedli Marszowice 1 i Marszowice 2. Jest ono związane ze zwiększonym zrzutem wody z zapory Mietków do Bystrzycy. Trwa wyścig z czasem.
W ZOO Wrocław zapanowała pełna mobilizacja. Wszystko po to, by uchronić się przed potencjalną falą powodziową. W działania zaangażowali się pracownicy placówki, jak i wolontariusze. - Prace idą dobrze - zapewniła w rozmowie z o2.pl Joanna Rańda z ZOO Wrocław.
We wtorek rano, premier Donald Tusk brał udział w kolejnym zebraniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Podczas spotkania poprosił o raport dotyczący sytuacji na zbiorniku przeciwpowodziowym w Raciborzu. Wskazał, że docierają sprzeczne komunikaty na temat bezpośredniego zagrożenia powodziowego dla Wrocławia.
Setki mikrozbiorników wodnych rozsianych po naturalnym terenie wspomagają retencję gromadzącej się wody i przeciwdziałają powodziom. Podczas gdy powódź zbiera żniwo w wielu miejscach w Polsce, Lasy Państwowe przekonują do renaturyzacji starorzeczy w naszym kraju.
W niedzielę nad ranem suchy zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny na Odrze rozpoczął piętrzenie wezbranych wód – poinformowały Wody Polskie. Przed uruchomieniem zbiornika przeanalizowano sytuację w zlewni Odry w Polsce i Czechach oraz prognozy hydro-meteorologiczne – dodano w komunikacie. Największy zbiornik w Polsce ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole, czy Kędzierzyn - Koźle.
Wrocławski Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej poinformował, że po raz pierwszy w historii miasta wodę wezbraniową piętrzy aż 16 suchych zbiorników przeciwpowodziowych. Do tego cały czas działają poldery przeciwpowodziowe. Dolnośląskie władze robią wszystko, żeby scenariusz z 1997 r. się nie powtórzył.
Wrocław przygotowuje się na nadejście kulminacyjnej fali na Odrze, która jest przewidywana na wtorek, 17 września. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu informuje, że fala będzie się utrzymywać przez kilka dni. Miasto szykuje się do walki z wielką wodą.
Mieszkańcy kolejnych wrocławskich wieżowców alarmują, że wyłączono u nich windy. Dotyczy to już nie tylko Kozanowa, ale i Pilczyc. "Teraz mamy się utopić w bloku, bo kabina windy jest ważniejsza od życia i zdrowia mieszkańców?" - pyta jeden z mieszkańców osiedla w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Strażnicy miejscy z Wrocławia skontrolowali punkt skupu metali kolorowych. Mundurowi stwierdzili kilka uchybień w prowadzeniu działalności. Nie obyło się bez mandatu. Przypominamy, że mundurowi prowadzą kontrole skupów złomu w całej Polsce.
Z powodu nadciągających ulewnych deszczy w Polsce wiele miast podejmuje nadzwyczajne środki. W jednej z gmin Kotliny Kłodzkiej odwołano lekcje, a na wrocławskim osiedlu Kozanów wyłączono windy, by zapobiec skutkom ewentualnych podtopień.
Jedno z wrocławskich osiedli zdecydowało o wyłączeniu wind w znajdujących się tu wieżowcach. Decyzja podyktowana jest ulewnymi opadami deszczu prognozowanymi na najbliższe godziny i dni. Mieszkańcy Kozanowa podchodzą do decyzji ze zrozumieniem, choć mają do niej pewne zastrzeżenia.
Kanał "Stop Cham" stał się swoistym kronikarzem wydarzeń drogowych w Polsce. Użytkownicy tego kanału przesyłają nagrania, które dokumentują różnorodne przypadki agresji, niebezpiecznych zachowań oraz różne incydenty drogowe. Na najnowszym filmie na platformie X widzimy niebezpieczne zdarzenie z Wrocławia, w którym ucierpiało łącznie sześć samochodów.
Mieszkańcy Wrocławia z niepokojem patrzą w niebo. Miasto robi, co może, żeby przygotować się na ulewne deszcze - powołano sztab kryzysowy, odwołano imprezy plenerowe, a służby postawiono w stan gotowości. - Mamy we Wrocławiu przygotowanych około miliona worków na piasek oraz jego zapas - poinformował Bartłomiej Bajak, prezes Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Minął rok o tajemniczej śmierci 16-letniego Sebastiana z Wrocławia. Chłopak zaginął 4 września 2023 roku. Miał wyjść tylko do pobliskiego sklepu po coś do picia. Nigdy już jednak nie wrócił do domu. Wiadomo już, jaka była przyczyna jego zgonu.
City break to coraz częściej wybierana forma krótkich, ale intensywnych wycieczek. Wrocław jest zdecydowanie idealnym miejscem na spędzanie czasu w ten sposób. Różnorodne atrakcje, bogata oferta turystyczna i ciekawa architektura – to tylko trzy z wielu powodów, dla których warto wybrać się na city break do Wrocławia. Co w nim obejrzeć?
Pasaż Niepolda we Wrocławiu nie cieszy się szczególnie dobrą sławą. Turyści z Warszawy, którzy odwiedzili to miejsce, przecierali oczy ze zdumienia, widząc, jak grupka młodych osób rzuca w siebie fajerwerkami.
Uniwersytet Wrocławski (UWr) ogłosił przetarg na zakup nowego samochodu, który ma służyć kierownictwu uczelni. Chodzi o luksusowy model z wyższej półki, co budzi kontrowersje wśród niektórych obywateli. Wymogi? Auto ma mieć m.in. napęd na cztery koła, moc od 339 do 407 koni mechanicznych czy 20-calowe aluminiowe felgi. To jednak dopiero początek.
Niewiele brakowało, a we Wrocławiu doszłoby do podobnie tragicznego zdarzenia, jak w Poznaniu. W jednym z garaży podziemnych rozprzestrzeniał się pożar, a interweniująca straż pożarna utknęła na podwórku. To jednak nie wszystko, okazało się, że nie zadziałał również system alarmowy.