NATO przygotowuje się na potencjalny atak ze strony Rosji. Opracowywane są plany, które umożliwią szybkie przerzucenie wojsk na wschodnią flankę sojuszu. NATO przygotowało kilka "korytarzy lądowych", którymi żołnierze mogą trafić do Polski i pozostałych krajów wschodniej flanki sojuszu w razie bezpośredniego zagrożenia.
Joe Biden we wtorek zapowiedział, że do Polski nie przyjedzie więcej amerykańskich żołnierzy. Generał Rajmund Andrzejczak w rozmowie z o2.pl porównuje tę deklarację ze słowami sekretarza obrony USA Lloyda Austina. - Perspektywa scenariusza kryzysowego to 2-3 lata, wszyscy alarmują o nadchodzącym zagrożeniu. Te dwie opinie wydają się niespójne - podkreśla generał.
Wczoraj (12 lipca) zakończył się dwudniowy szczyt NATO w Wilnie. Na konferencji podsumowującej wydarzenie jeden z dziennikarzy zadał pytanie Andrzejowi Dudzie, na które ten próbował odpowiedzieć żartobliwie. Jednak to nie spodobało się internautom. "Zawsze musi z czymś wyskoczyć, jak filip z konopi? - pytała jedna z użytkowniczek Twittera.