Ryszard Terlecki skomentował sondażowe wyniki wyborów prezydenckich. "Mogło być lepiej, mogło być tak, jak według sondaży jest na Podkarpaciu" - powiedział. Wicemarszałek Sejmu skomentował również nieobecność Jarosława Kaczyńskiego na wieczorze wyborczym Andrzeja Dudy.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich już za nami. Andrzej Duda, obecny prezydent i zarazem największy zwycięzca sondaży exit poll i late poll, ruszył w Polskę. Kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość pojechał do wyborców słynnym "Dudabusem". Nagranie z autobusu jest szeroko komentowane w sieci.
Do sieci trafiły wyniki sondażu late poll. To drugie badanie, które przedstawia przybliżone rezultaty głosowania w ramach wyborów prezydenckich 2020. Co wynika z najnowszych danych?
Andrzej Duda według sondażowych wyników exit poll wygrał pierwszą turę wyborów z wynikiem blisko 42 proc. poparcia. W Łowiczu przemawiał do członków swojego sztabu wyborczego oraz publiczności tam zgromadzonej. Podczas długiego wystąpienia, prezydentowi przydarzyła się jednak wpadka.
I tura wyborów prezydenckich 2020 przeszła już do historii. Według sondażu exit poll, największe poparcie uzyskał Andrzej Duda (41,8 proc.). Kiedy poznamy oficjalne wyniki?
Przed nami najprawdopodobniej druga tura wyborów prezydenckich. Tak wynika przynajmniej z wyników sondażowych exit poll, które zostały podane 28 czerwca o godzinie 21:00. Druga tura zaplanowana jest na 12 lipca. Czy osoby głosujące poza miejscem zameldowania muszą ponownie składać wniosek?
Wyniki sondażu exit poll stawiają sprawę jasno - w wyborach prezydenckich 2020 dojdzie do II tury, w której zmierzą się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Jak rozłożą się głosy Polaków? Najnowsze badanie sondażowe daje do myślenia.
Szymon Hołownia zajął trzecie miejsce w głosowaniu na prezydenta RP - tak wynika z badania sondażowego exit poll opublikowanego o godzinie 21:00. Niezależny kandydat przyznał w swoim wystąpieniu, że opublikowane wyniki są dla niego niezwykle zadowalające.
Kilka chwil po zamknięciu lokali wyborczych opublikowane zostały rezultaty sondażu exit poll. Teraz Polacy będą wyczekiwać wyników badania late poll. Kiedy należy się ich spodziewać?
28 czerwca o godzinie 21:00 pojawiły się sondażowe wyniki exit poll wyborów na prezydenta RP. Według badania, do drugiej tury weszli Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski. Podano jednocześnie frekwencję na godzinę 21:00.
Lokale wyborcze zostały już zamknięte, cisza wyborcza dobiegła końca, więc najwyższa pora, by przyjrzeć się wynikom sondażu exit poll. Rezultaty tego badania wskazują na to, że największe poparcie podczas niedzielnego głosowania w ramach wyborów prezydenckich 2020 uzyskał Andrzej Duda.
Mężczyzna z Kielc chciał oszukać komisję wyborczą i oddać głos na dwóch kartach wyborczych. Na miejsce wezwano policję, która potwierdziła, że doszło do takiego incydentu.
Wybory prezydenckie weszły w decydującą fazę. Do oddania głosu zostało coraz mniej czasu. Wyjątkowe warunki, w jakich Polacy w tym roku wybierają prezydenta RP, powodują powstanie zasadniczego pytania - czy będzie konieczne przedłużenie ciszy wyborczej? PKW zajęła w tej sprawie oficjalne stanowisko.
O godzinie 21:00 zamknięte zostaną lokale wyborcze, a Polacy będą z ciekawością analizować pierwsze informacje na temat wyników. Kiedy poznamy oficjalne rezultaty wyborów?
Do bardzo dziwnych zdarzeń dochodziło w lokalu wyborczym nr 20 w Kaliszu. Osoby, które głosowały w tym miejscu, były narażone na... prysznic środkiem do dezynfekcji.
Do kaliskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego wpłynęły oficjalne skargi oraz zgłoszenia o braku weryfikacji tożsamości osoby głosującej przez członków komisji wyborczej. "Mógłbym zagłosować za sąsiada" - pisze jeden z internautów.
Jeszcze przez parę godzin Polacy mogą głosować w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Często pojawiają się jednak obawy, czy wszystkie oddane głosy będą ważne. Zanim postawimy krzyżyk i wrzucimy kartę do urny, dokładnie przyjrzyjmy się karcie wyborczej. Brakujące elementy mogą być przesłanką do unieważnienia naszego głosu.
Internauci niesłusznie oburzyli się tym, że minister edukacji Dariusz Piontkowski pojawił się w lokalu wyborczym bez maseczki. Polityk przypomniał wszystkim, że zmaga się z chorobą, która uprawnia go do rezygnacji z zakrywania twarzy.