Przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku Donald Trump obiecał zbudować mur na granicy z Meksykiem. Betonowa zapora miała powstrzymać nielegalnych imigrantów. Jak jednak wygląda realizacja tej obietnicy wyborczej?
Kandydat Demokratów Joe Biden wyraźnie niecierpliwił się w trakcie debaty prezydenckiej. Spoglądał na zegarek aby sprawdzić, ile czasu zostało do końca starcia. Zarejestrowane przez kamery ujęcie przypomina sytuację sprzed blisko 30 lat, gdy George Bush patrzył na zegarek w trakcie debaty z Billem Clintonem.
W Stanach Zjednoczonych trwa kampania przed wyborami prezydenckimi. Bobby Henline, ciężko okaleczony weteran wojenny, wyraził sprzeciw wobec działań zwolenników Partii Demokratycznej. Jak dowodzi, wykorzystują jego wizerunek do nieuczciwej walki z Donaldem Trumpem.
Rosjanie znowu mieli ingerować w amerykańskie wybory prezydenckie. Jedna z firm doradczych kandydata Demokratów Joe Bidena znalazła się na celowniku hakerów. Prawdopodobnie nie doszło jednak do wycieku danych.
Nawet w Korei Północnej nieczęsto państwowe media używają takich sformułowań. Tym razem Kim Dzong Un musiał wpaść w ogromną wściekłość. Oficjalna agencja informacyjna KCNA Korei Północnej nazwała "wściekłym psem" byłego wiceprezydenta USA Joe Bidena, który chce w 2020 roku zastąpić Donalda Trumpa w Białym Domu. Dalej padły jeszcze mocniejsze słowa.
Kanye West zapowiedział, że zamierza wystartować w wyborach na prezydenta USA w 2024 roku. Znany raper, który jest mężem celebrytki Kim Kardashian, już wcześniej dawał do zrozumienia, że zamierza wprowadzić się do Białego Domu. Polityczne ambicje Kanye Westa nie znalazły jednak zrozumienia.
Nie milkną plotki o tym, że Rosja miała interweniować w wybory prezydenckie, które odbyły się w 2016 roku w USA. Oliwy do ognia dolał tym razem sam Donald Trump, który na swoim profilu społecznościowym zamieścił dwuznaczny wpis.
Dwayne "The Rock" Johnson zapowiada, że rozważa kandydowanie na prezydenta Stanów Zjednoczonych w kolejnych wyborach. Aktor w wywiadzie dla magazynu "GQ" ocenił także prezydenturę Donalda Trumpa.
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta wywołał protesty w całej Kalifornii. Na uczelniach i ośrodkach miejskich ostatnie kilka godzin upłynęło pod znakiem wielkich demonstracji. Na uniwersytecie Santa Barbara w Kalifornii maszerują ludzie, wykrzykując hasła: "Nie mój prezydent".
Wybory prezydenckie w USA już za trzy tygodnie. Trzecia debata między Donaldem Trumpem a Hillary Clinton już za nami. Kandydaci Partii Republikańskiej oraz Partii Demokratycznej mieli ostatnią szansę na przekonanie wielomilionowej publiczności do siebie. Wczoraj o trzeciej w nocy czasu polskiego w Las Vegas stanęli naprzeciw siebie. Republikanin zaskoczył wszystkim sugestią, że wybory mogą zostać sfałszowane.