Pochodząca z Chin turystka, wpadła do krateru indonezyjskiego wulkanu Ijen. 31-letnia Huang Lihong i jej mąż Zhang Yong byli w prowincji Jawa Wschodnia na wycieczce z przewodnikiem. Pomimo ostrzeżeń para nie zachowała bezpiecznej odległości od krateru. Wtedy doszło do tragicznego w skutkach upadku.
Koszmarny wypadek na obwodnicy Wrocławia. W zderzeniu czterech pojazdów, w tym trzech tirów, samochód osobowy marki seat został kompletnie zmiażdżony. Droga była zablokowana przez kilka godzin. Co z osobami, które uczestniczyły w wypadku?
Do dramatycznego wypadku doszło w sobotę, 13 kwietnia na prywatnej posesji w Imielinie (woj. śląskie). Siedmioletni Kacperek trafił do szpitala po tym, jak został przygnieciony 200-kilogramowym zwojem drutu zbrojeniowego. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować życia chłopca.
Marysia ze Swarzędza jest lokalną bohaterką. Jak podaje miejscowy magistrat, 12-latka zareagowała pilnie w mrożącej krew w żyłach sytuacji. Dziewczynka zobaczyła chłopca leżącego na ziemi. Od razu ruszyła mu z pomocą, którą sama z trudnościami próbowała zorganizować. Dorośli nie potrafili zachować się tak wspaniale, jak dziewczynka.
Nadmierna prędkość w połączeniu z niebezpiecznym manewrem to nierzadko śmiertelne połączenie. Za kierownicą seata ibiza siedziała pijana kobieta. W pewnym momencie ścięła zakręt i doprowadziła do czołowego zdarzenia z innym pojazdem. Skutki były koszmarne.
W niedzielę (21 kwietnia) w Bargłówce (woj. śląskie) w zderzeniu forda z jeepem zginęła 38-letnia kobieta z 11-letnią córką. Mieszkańcy okolicznych miejscowości od dawna mówią, że ten odcinek DW 919 jest niebezpieczny. - Na tej drodze dochodzi do tragicznych zdarzeń - słyszymy od policji.
Reporterzy "Super Expressu" informują o tragicznym wypadku w gospodarstwie w Dąbrowie, w powiecie siedleckim. Nie żyje 36-letni mężczyzna z Wyszkowa, który pomagał swojemu dwa lata starszemu bratu w wycince wierzby.
W październiku 2020 roku Warszawą wstrząsnęła informacja o wypadku na Muranowie. Prowadząca wówczas audi 26-letnia Aleksandra K. z impetem wjechała na czerwonym świetle w stojącego przed nią volkswagena. W środku siedziało dwóch mężczyzn, jeden z nich zmarł w wyniku obrażeń. Kobieta była pijana. Dziś już wiadomo, że trafi za kratki.
Do niecodziennego wypadku doszło w Polanicy-Zdroju. Kierujący samochodem marki Citroen wypadł z drogi i wbił się w ścianę znajdującego się tuż przy niej budynku. Auto zawisło w powietrzu. Za kierownicą siedział 83-letni kierowca. Jedna osoba trafiła do szpitala, a kierowca stracił prawo jazdy.
Co tam się wydarzyło? To jedyne słowa, które cisną nam się na myśl, kiedy patrzymy na poniższe nagranie. W materiale widzimy, jak kierujący samochodem 19-latek dosłownie przeleciał przez teren posesji. Policja opublikowała również zdjęcie skasowanego pojazdu, a w zasadzie wraku.
Tragiczny wypadek w Mniowie. Koń stratował 4-letnie dziecko. Chłopca nie udało się uratować. Jak udało nam się ustalić, zwierzę zostało przebadane i pozostanie w gospodarstwie, gdzie doszło do wypadku. Lek. weterynarii Jolanta Łapińska mówi nam, że zazwyczaj do takich zdarzeń dochodzi z winy człowieka.
Według relacji policji w Zamościu 56-latka nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła w naczepę pojazdu ciężarowego, a następnie w uliczną latarnię. Sęk w tym, że pani Beata dysponowała kamerką samochodową, która pokazuje zupełnie inny przebieg zdarzenia. Całą sprawą zainteresowali się także dziennikarze programu "Interwencja".
Znany zawodnik MMA, Denis L. potrącił na pasach 24-latkę, następnie miał ją przekonywać, żeby nie wzywała policji bo jest "dziabnięty". Za niezgłoszenie wypadku proponował pieniądze. "Mówił, że da mi więcej niż dostanę z odszkodowania" -wyznaje potrącona Laura w rozmowie z dziennikarzami Faktu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że w okolicach gruzińskiego miasta Choni doszło do wypadku busa turystycznego, w wyniku którego zostało rannych 11 polskich turystów. Jak podaje MSZ, dwójka najciężej rannych Polaków trafiła do szpitala w Kutaisi.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę, 6 kwietnia o poranku w miejscowości Spiskie Pogrodzie na Słowacji. Prawdopodobnie przez nieuwagę kierowcy, autobus staranował grupę nastolatków. Jak informują lokalne media, w wypadku nie brak rannych, ale także niestety i ofiar.
We wsi Piekary pod Sandomierzem doszło do mrożącego krew w żyłach wypadku. Moment nieuwagi 73-letnia kobieta przypłaciła życiem. Ręka seniorki została wciągnięta przez rozdrabniarkę do drewna. Mimo akcji ratunkowej życia kobiety nie udało się uratować.
W Wielką Sobotę, 30 marca na parkingu jednego ze sklepów w Inowrocławiu zginął 2-letni Mateuszek. Chłopczyk wybiegł ze sklepu i wpadł prosto pod koła samochodu. Śledczy są w trakcie analizy nagrań z monitoringu. Relacja świadka tragedii wyciska łzy.
W poniedziałek (1 kwietnia) w wyniku silnej wichury na zakopiańskiej Olczy doszło do tragicznego wypadku. Drzewo spadło na samochód marki ford, którym jechała 22-letnia Barbara. Niestety, kobieta zginęła na miejscu. W sobotę (6 kwietnia) odbędzie się jej pogrzeb.