W nocy z soboty na niedzielę wybuchł wulkan La Cumbre, znajdujący się na jednej z wysp Archipelagu Galapagos. Spektakularna erupcja nie powinna mieć negatywnego wpływu na turystykę w regionie - twierdzi ekwadorskie ministerstwo. Ale ludzie nie kryją obaw, tak źle w regionie nie było od siedmiu lat.
Pracownicy służb celnych Ekwadoru wykryli 185 małych żółwi wsadzonych do jednej walizki. Próbowano je przemycić z wyspy Galapagos na stały ląd. Niestety niektóre żółwie nie przeżyły.
U wybrzeży archipelagu Galapagos doszło do awarii frachtowca, w wyniku której nastąpił wyciek paliwa. Rząd Ekwadoru ogłosił stan zagrożenia. <br /> <br />
Co najmniej 250 osób ewakuowano z okolic wulkanu Sierra Negra. Do wybuchu doszło po tym, jak wyspy nawiedziła seria trzęsień ziemi.