Dzień przed sylwestrem we Władysławowie (woj. pomorskie) doszło do tragedii. Na jednym ze strzeżonych basenów utonął 36-letni mężczyzna. Okoliczności zagadkowej śmierci bada prokuratura.
Połowa wakacji już za pasem, ale niektórzy nadal zastanawiają się, gdzie spędzić zbliżający się urlop i nie wydać całej wypłaty. Dla takich osób pomocny może okazać się ten "paragon łagodności". Jak się okazuje, nie we wszystkich nadmorskich kurortach za obiad trzeba wydać fortunę.
Coraz więcej ludzi decyduje się na wypuszczanie w niebo lampionów szczęścia. Tymczasem ruszają kampanie informacyjne, których celem jest uświadomienie, jak wiele szkód wyrządzają te małe papierowe latarnie.
Dobre wiadomości dla wszystkich, którzy zdecydowali, że tegoroczny urlop spędzą w Polsce. Czytelniczka o2.pl przesłała nam paragon z jednej z restauracji we Władysławowie. Jak się okazuje, smażona ryba w zestawie nie zawsze kosztuje krocie nad polskim morzem.
Jedna z popularniejszych restauracji we Władysławowie bardzo krótko mogła cieszyć się z rozluźnienia restrykcji. W czwartek nad ranem wybuchł w niej pożar. Niestety, żywioł szalał tak mocno, że z lokalu zostało niewiele.
Władysławowo. Straż miejska opublikowała przerażające zdjęcia znad morza. Znaleziono martwe łabędzie, które przymarzły do tafli lodu.
Zdjęcia zatłoczonej plaży we Władysławowie z ostatniego weekendu obiegły media w całej Polsce. - Będziemy wysyłać kontrole w miejsca turystyczne - zapowiedział Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.
Plaże w Polsce są otwarte, ale obowiązuje na nich 2-metrowy dystans społeczny. Polacy jednak kompletnie ignorują przepisy, co pokazuje zdjęcie fotografa Kacpra Kowalskiego.
Początek jesieni przyniósł silny wiatr i duże ochłodzenie. Na Kasprowym Wierchu spadł pierwszy śnieg. Biało zrobiło się także w wielu miejscowościach na północy Polski. Tam jednak odpowiadał za to grad i krupa śnieżna.