Gąsior Pipa, który mieszkał w Wake Parku w Tarnobrzegu, nie żyje. Przez blisko trzy lata był on maskotką Jeziora Tarnobrzeskiego. Jego popularność wzrosła dzięki tiktokerowi z Tarnobrzega, który przyczynił się do tego, że maskotki inspirowane Pipą zaczęły pojawiać się niemal w całej Polsce.
Zabawki kupowane w sklepach zwykle są bezpieczne, chociaż warto zachować ostrożność. I pamiętać, że wszystko zależy od wieku i dojrzałości dziecka. Zabawki popularne dla dzieci w wieku szkolnym potrafią być bardzo groźne dla ich młodszego rodzeństwa.
Warszawscy strażnicy miejscy otrzymali wezwanie, z którego wynikało, że w jednym z kontenerów na elektrośmieci przy ul. Kondratowicza w Warszawie uwięziony jest kot. Funkcjonariusze Ekopatrolu ruszyli na ratunek, a po przybyciu na miejsce faktycznie usłyszeli ''przeraźliwe miauczenie'' dobiegające z kontenera. Sęk w tym, że - jak się okazało - to wcale nie był kot.
Donald Tusk ma pięcioro wnucząt, dla których jest w stanie zrobić wszystko. Niedawno mógł poświęcić nawet swoje zdrowie, ratując myszkę Minnie. Wszystko uchwycili paparazzi. Po publikacji zdjęć w mediach polityk zagrał głos na Instagramie. Podobnie jak internauci.
Ta kobieta z Wielkiej Brytanii może mówić o niecodziennym szczęściu. 60-letnia Jeanette Davies wybrała się na pchli targ, na którym wypatrzyła starego, pluszowego misia. Od razu go kupiła. Niebawem okazało się, że zabawka jest warta prawdziwą fortunę. Sami zobaczcie.
Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, na którym pokazuje nowe "dzieło" rosyjskiej propagandy. Tym razem opracowali maszynę "Smart Kreml". Do czego ona służy?
Niepozorny instrument muzyczny, zabawka przeznaczona dla dzieci, może zagrażać ich zdrowiu i życiu. Sinsay wycofuje ze sklepów "Drewniane cymbałki z pałeczkami". W sieci opublikowano ostrzeżenie wydane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W sklepach sieci Biedronka można zakupić produkty przeznaczone nie tylko dla ludzi, ale i ich czworonożnych pupili. W tym – specjalną zabawkę, która spowalnia jedzenie. Okazuje się jednak, że nie wszyscy klienci wiedzą, jak się nią posługiwać. SOR apeluje.
8-letni Marley Enjakovic borykał się z ciągłym kaszlem i miał problemy z oddychaniem. Lekarze podejrzewali u niego astmę lub alergię. Po kilku latach okazało się, że połknął plastikową zabawkę w kształcie kwiatka.
Jej dziecko bawiło się w sklepie zabawką. W pewnym momencie wyciągnęło z niej kartkę wyrwaną z notatnika. Kobieta przeraziła się, gdy zobaczyła, co jest na niej napisane. Mrożąca krew w żyłach historia ujrzała światło dzienne na Facebooku, a internauci są oburzeni.
4-latka z Sydney bawiła się popularną zabawką dla dzieci. Nagle wybuchła płaczem. Okazało się, że dziewczynka ją... połknęła. Dziewczynka miała dużo szczęścia, ale bez pobytu w szpitalu się nie obeszło.
Polka mieszkająca w Kanadzie kupiła dla swojej wnuczki zabawkę - śpiewającego w trzech językach kaktusa. Okazało się, że zabawka śpiewa po polsku o... kokainie. Kobieta przestrzega w zagranicznych mediach przed zakupem "edukacyjnej zabawki" z Walmarta. Sieć zareagowała już na skargę klientki.
Amerykańska firma wyprodukowała broń, która wygląda jak zabawka z klocków Lego. Po fali krytyki i protestu największego producenta klocków na świecie firma wycofała "zabawkę" z oferty. W Stanach Zjednoczonych zabawki wyglądające jak prawdziwa broń są nielegalne.
Zabawka reklamowana na Tajwanie jako „przyjazna dzieciom” rymuje po polsku o kokainie. Śpiewającego kaktusa można kupić w sklepach Carrefour i wiodących platformach zakupów online, jak Shopee i Rakuten.
Ostatnio na oddział chirurgiczny Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim trafiło kilkoro dzieci, które połknęły magnetyczne kulki. Lekarze podkreślają, że to bardzo niebezpieczna zabawka i proszą rodziców, by na nią uważali.
Firma Pepco poinformowała o wycofaniu ze swojej oferty jednej z zabawek dla dzieci. Okazuje, się, że może być ona niebezpieczna. W związku z tym, zaprzestano jej sprzedaży i zachęcono rodziców do zwracania jej do sklepów.
Lekarze alarmują, że kulki magnetyczne to w ostatnim czasie prawdziwa zmora, stanowiąca jednocześnie śmiertelne niebezpieczeństwo. Chodzi o popularne magnesy neodymowe, z których można budować różne figury. Właśnie odkryto je w brzuchu kolejnego dziecka.
Szkotka, której dziecko zmarło, nie chce, aby podobna tragedia spotkała innych rodziców. Rozpoczęła kampanię ostrzegającą przed niebezpieczeństwem zostawiania zabawek nad łóżkami.