Rafał Artur Pawlak jest poszukiwany w związku z zabójstwem 57-letniego obywatela Niemiec. Z relacji policji wynika, że mężczyzna zaatakował swoją ofiarę kopnięciem w stylu kung-fu, gdy ta leżała na ziemi. Jak donoszą lokalne media, 30-letni Polak pochodzi z Lublina i jest dobrze znany tamtejszej policji.
Prokuratura Rejonowa w Kartuzach złożyła do sądu akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi K. w sprawie zabójstwa żony i upozorowania wypadku na przejeździe kolejowym w Mezowie w powiecie kartuskim. Zdarzenie miało miejsce w styczniu bieżącego roku.
Lekarz i pielęgniarka. Państwo K. byli znani właściwie wszystkim w Annopolu. On był cenionym lekarzem, ona pielęgniarką. Przez lata prowadzili razem przychodnię przy ul. Leśnej. Wiadomość o tym, że 64-letni Andrzej K. z zimną krwią, niczym w transie, zadźgał swoją 57-letnią żonę, zaszokowała nie tylko lokalną społeczność. Jeszcze bardziej zdumiewa to, co lekarz powiedział podczas aresztowania.
Rafał Artur Pawlak jest poszukiwany w związku z zabójstwem 57-letniego obywatela Niemiec. Mężczyzna miał kopnąć ofiarę ciosem kung-fu, gdy leżała na ziemi. - Jak dotąd nie aresztowano żadnych osób w związku z tym wydarzeniem - przekazała nam Juliane Grotz z Prokuratury w Monachium.
W perspektywie wydarzeń ostatnich miesięcy, jakie miały miejsce na polskich drogach, coraz częściej mówi się o potrzebie wprowadzenia nowej definicji prawa. Chodzi o "zabójstwo drogowe", jakie miałoby być stosowane wobec ludzi, którzy będąc za kierownicą zachowują się jak na torze wyścigowym i nie zwracają uwagi na życie innych. To może jednak nie być takie proste.
Na 25 lat więzienia Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał prawomocnie 54-letniego mężczyznę za zabójstwo przypadkowej osoby przed jednym z bloków w Pułtusku. Sprawca i ofiara nie znali się, nie byli skonfliktowani, a według biegłych, sprawca był poczytalny. Informację podała Polska Agencja Prasowa.
Koniński sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 58-letniego mężczyzny, podejrzanego o zamordowanie swojej żony. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienie wolności.
W niedzielę 22 września w Woolwich w południowo-wschodnim Londynie, doszło do tragicznej śmierci 15-letniego chłopca. Z relacji świadków wynika, że po brutalnym ataku nożem, nastolatek, krwawiąc, błagał: "Mam 15 lat, nie pozwól mi umrzeć."
Na jaw wychodzą nowe fakty o małżeństwie z Annopola. 57-letnia Dorota K. nie tylko prowadziła z mężem przychodnię, ale także była znaną w miasteczku społeczniczką. Okoliczni mieszkańcy są wstrząśnięci tragedią. Policja znalazła K. nieprzytomną po tym, jak odpowiedziała na wezwanie do awantury domowej.
Teresa D., ciotka Jacka Jaworka, miała ukrywać mężczyznę w swoim domu. Nie wiadomo, jak długo to trwało. Po śmierci zabójcy ze wsi Borowce kobieta trafiła do aresztu, gdzie spędziła 43 dni. Reporterka "Faktu" rozmawiała z kobietą. - Czasem płakałam - przyznała ciotka Jaworka, wspominając areszt.
W Tbilisi, w Gruzji, doszło do tragicznego zdarzenia. W brutalny sposób zamordowano transpłciową modelkę, aktorkę i influencerkę, Kesarii Abramidze - podaje Daily Mail. 37-latka została śmiertelnie raniona nożem tuż po uchwaleniu przez gruziński parlament ustawy anty-LGBT.
Sprawa porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika w 2001 roku wciąż budzi ogromne emocje. Podczas gdy sprawcy zostali skazani, wiele wątków nadal pozostaje niewyjaśnionych. Jak podaje "Fakt", po ponad 20 latach od uprowadzenia Krzysztofa Olewnika sprawa wciąż jest w sądzie. Kluczowi świadkowie znów zmieniają wersje zeznań.
Śledztwo w sprawie tragicznej śmierci Pauliny Lerch i jej męża Sławomira z Będlewa wciąż nie przyniosło jednoznacznych odpowiedzi. Biegli odgrywają kluczową rolę w ustaleniu, co naprawdę wydarzyło się w domu uczestniczki Top Model. Postawiono trzy główne hipotezy.
Yolanda G.R., agentka nieruchomości, przyznała się do zamordowania 80-letniej Brytyjki Moniki Warren. Do zbrodni doszło w 2022 r., w jednej z willi na Costa Blanca w Hiszpanii, ale dopiero teraz na jaw wychodzą szokujące szczegóły. Yolandzie G.R. w ukryciu zwłok pomagać miał jej 16-letni wówczas syn. Nastolatek nie dożył procesu.
Krakowski sąd okręgowy przedłużył areszt tymczasowy wobec Mirosława M., podejrzanego o zabójstwo matki i siostry w Spytkowicach. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Wyniki śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Mławie wskazują na niepoczytalność 27-letniego Pawła O., który jest podejrzany o wyjątkowo okrutne zabójstwo swojej siostry. Decyzję tę wydano po sześciotygodniowej obserwacji psychiatrycznej, której wyniki wpłynęły do prokuratury.
We wsi Lachowo (woj. podlaskie) doszło do tragicznego zdarzenia. 10 września w jednym z domów znaleziono zwłoki 50-letniego mężczyzny z licznymi ranami zadanymi nożem. Jako podejrzewany o zbrodnię zatrzymany został 26-letni Karol, siostrzeniec ofiary.
We wtorek Sąd Rejonowy w Zgierzu (łódzkie) aresztował 35-letniego mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 82-letniej kobiety w powiecie zgierskim. Według ustaleń prokuratury, do zbrodni doszło na tle rabunkowym.