Prawdziwe chwile grozy przeżyli rodzice 2-letniego chłopczyka z okolic Zielonej Góry (woj. lubuskie). Dziecko bawiło się na podwórku swojego domu, jeżdżąc plastikowym traktorkiem. Nagle maluch przepadł bez śladu. Zrozpaczeni rodzice, nie mogąc go odnaleźć, chwycili za telefon i zadzwonili pod numer alarmowy 112. Szczegóły mrożą krew w żyłach.
Policja w Kościerzynie (woj. pomorskie) szuka dwóch trzynastolatek. W sobotę wieczorem powiedziały rodzicom, że idą do koleżanki, po czym ślad po nich zaginął. Funkcjonariusze proszą wszystkich, kto wie cokolwiek na temat możliwego miejsca pobytu dziewczynek o kontakt.