Pięciu turystów, którzy spędzili noc w górach, nie było przygotowanych do wyprawy - twierdzi dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mieli dużo szczęścia, bo nie doznali odmrożeń. W sobotę TOPR prowadził dwie akcje ratunkowe w Tatrach: jedną w rejonie Suchych Czub, drugą przy Zmarzłym Stawie.
Straż pożarna informuje, że halny wiejący w nocy z piątku na sobotę wyrządził wiele szkód. W sumie interweniowano aż 48 razy. Na Krupówkach w Zakopanem wiatr przewrócił 20-metrową choinkę. Trzy osoby zostały ranne.
Na Krupówkach w Zakopanem doszło do wypadku. Wiatr halny przewrócił zamocowaną przy oczku wodnym 20-metrową choinkę. Trzy osoby są ranne. Turystka z Węgier ma złamaną nogę.
Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się przy wjeździe do Zakopanego. Honda accord na angielskich numerach rejestracyjnych jechała z dużą prędkością z Poronina. Kierowcę pojazdu powstrzymało dopiero zderzenie z innym autem.
Dwie 18-letnie klacze przez całe życie woziły turystów do Morskiego Oka. Kiedy dopadła je starość, właściciel sprzedał konie do rzeźni, mimo że jedno ze zwierząt jest w ciąży. Fundacja Azyl dla Koni Kucykowo miała mało czasu na zebranie 10 tys., ale udało się. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.<br /> <br />
Do groźnego wypadku doszło na Gubałówce. Pasąca się tam krowa ugodziła rogiem w głowę 9-letniej dziewczynki. Ranne dziecko odwieziono do szpitala, a rodzice przyznali, że byli nieodpowiedzialni.
Policja z Zakopanego szuka mężczyzny, który maltretował psa w rejonie Doliny Małej Łąki. Według relacji świadków chciał "złożyć go w ofierze", mówił ze wschodnim akcentem i zachowywał się jak były żołnierz.
Już 2 września ruszy remont zniszczonego szlaku na Giewont. Będą wymienione łańcuchy i udogodnienia dla turystów. Nie wiadomo, kiedy szlak zostanie ponownie otwarty dla amatorów górskich wycieczek.
Trasa do Morskiego Oka to miejsce, gdzie woźnice wciąż mają się dobrze. Gorzej mają się należące do nich konie, które niekiedy padają z wyczerpania. W niedzielę role się odwróciły - to człowiek wciągnął konia na Polanę Włosienica.
Tłumy szturmują popularne szlaki w Tatrach. Aby wjechać na Kasprowy Wierch trzeba spędzić w kolejce nawet kilka godzin. Nie lepiej jest w okolicy Morskiego Oka. Tam z kolei trzeba liczyć się z dużymi korkami.
Najpopularniejszy i najczęściej odwiedzany szczyt w Polsce znów przeżywa oblężenie. Słynna "kolejka do kolejki" na Kasprowy Wierch to już coroczna zakopiańska tradycja. Kilkugodzinne oczekiwanie w tłumie ludzi to nieodłączny element wakacji w tym regionie.
Nad Morskim Okiem można spotkać setki turystów. Powód jest prosty - lato w pełni, czyli w Zakopanem i jego okolicy są tłumy urlopowiczów. Dlatego ci, którzy chcą odwiedzić największe atrakcje w pobliżu stolicy Tatr muszą uzbroić się w cierpliwość.
Wydawać by się mogło, że wszyscy zapomnieli już o Sylwestrze 2018. Do tej grupy nie należą widzowie TVP2, którzy powtórkę z wydarzenia obejrzeli już ponad 50 razy.
Lokalny inwestor ma pomysł, aby wybudować nowy apartamentowiec. Ma być największym oraz najwyższym budynkiem w Zakopanem.<br />
Mężczyzna brutalnie zaatakował dwie siostry. Jedna z nich nie żyje. Jak podaje RMF FM, sprawca planował atak od dłuższego czasu.
Policjanci z Zakopanego ścigali kierowcę, który potrącił pieszego. W trakcie pościgu doszło do zderzenia radiowozu z autem, którym uciekał 70-letni kierowca. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych.
Prawdziwy mistrz parkowania ujawnił się w Zakopanem. I, mimo że w przeważającej większości na takie osoby psioczymy, znalazł się śmiałek, który postanowił... pomóc biednemu kierowcy. Dosłownie. Łucja, mieszkanka Zakopanego, zostawiła mu list i 10 zł na parking.