Mieszkanka Krakowa jest zbulwersowana warunkami w jakich przyszło pracować ratownikom na kąpielisku Zakrzówek. Z nieba lał deszcz, oni stali cały czas pod parasolem, bo nie mieli się gdzie skryć. - Ogromny wstyd, że Kraków, który tak chwali się ekskluzywnym kąpieliskiem, w ten sposób traktuje zatrudniane osoby - mówi nam pani Beata.
Kąpielisko na Zakrzówku w Krakowie bije rekordy popularności. Niektórzy czekają nawet kilka godzin, żeby się na nie dostać. Krakowscy radni chcą, by mieszkańcy miasta mieli pierwszeństwo, wchodząc na Zakrzówek. Ten pomysł podzielił krakowian, nie spodobał się też wojewodzie.
Chcesz skorzystać w Krakowie z modnego kąpieliska pośród skał z lazurową wodą? Musisz pokazać kartę mieszkańca. Radni miejscy chcą ograniczyć wejście przyjezdnym i postulują, aby słynny Zakrzówek w pierwszej kolejności dostępny był dla Krakowian i Krakowianek. Ale taki pomysł nie wszystkim się podoba.
Zakrzówek, znany też jako "polskie Malediwy", latem tętni życiem. Jednak dziś prezentuje się zupełnie inaczej. Pomimo lipcowych upałów i wakacyjnej atmosfery, baseny są puste, a pomosty wyludnione. Okazuje się, że za tajemniczymi pustkami stoi bardzo proste wytłumaczenie.
Przerażające zdjęcia znad zalewu Zakrzówek w Krakowie. Zakład Zieleni Miejskiej pokazał, w jakim stanie pozostawiono przestrzeń dookoła zbiornika po wyjątkowo gorącym weekendzie (6/7 kwietnia). - Śmieciuch pospolity - takim terminem określono osoby, które doprowadziły do zaistniałej sytuacji.
Przed wejściem na kąpielisko na Zakrzówku ustawiają się kolejki chętnych. To miejsce jest oblegane m.in. dlatego, że wstęp jest darmowy. A co z cenami w punktach gastronomicznych przy kąpielisku? Cóż, bez grubego portfela się nie obejdzie, szczególnie jeśli wypoczywamy w większym gronie, np. z kilkuosobową rodziną.
Krakowskie centrum sportów wodnych na Zakrzówku wciąż jest w budowie. Nie powstrzymuje to jednak młodych ludzi przed nielegalnym wykorzystywaniem budynku. Sieć obiegło nagranie, jak kilka osób skacze do wody z wysokości drugiego piętra. Walkę z problemem zapowiadają miejscu urzędnicy.
Śledztwo w sprawie spowodowania śmierci 14-letniego Szymona, który utonął w zalewie Zakrzówek, rozpoczęła prokuratura rejonowa Kraków-Podgórze. Nastolatek wraz z kolegami skakał z 10-metrowej skarpy do wody.
Grupa nastolatków w wieku 14-15 lat weszła na zamknięty teren i skakała ze skał do zalewu Zakrzówek w Krakowie. Niestety doszło do tragedii i jeden z chłopców zmarł.
Zalew Zakrzówek, popularne miejsce odpoczynku krakowian, wciąż jest niebezpieczny. W niedzielę rano z wody wyłowiono ciało 30-letniego mężczyzny. Po południu strażacy musieli ratować młodą kobietę, która spadła na skalną półkę. 22-latka walczy o życie w szpitalu.