Co najmniej 21 osób zginęło w wyniku ataku samobójcy przed bankiem w Kandaharze na południu Afganistanu – informuje BBC. Do tej pory to największy zamach w tym roku w kraju rządzonym od 3 lat przez talibów.
Co najmniej 19 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w eksplozji, która wstrząsnęła w piątek stolicą Afganistanu. Zamachowiec-samobójca wysadził się w pobliżu centrum edukacyjnego w Kabulu. W momencie ataku w środku odbywał się egzamin. Większość rannych trafiła do stołecznego szpitala Mohammad Ali Jinah.
W najnowszym wywiadzie jeden z bohaterów opowiedział o zamachu, do którego doszło na London Bridge. Mężczyzna przyznał, że był przygotowany na to, że zginie.