20 sierpnia Rosjanie zaatakowali kawiarnię dla dzieci w miejscowości Małokateryniwka w obwodzie zaporoskim. W ataku zginęło jedno dziecko. Troje dzieci i 18-letnia dziewczyna zostały ranne. Ponadto dwie osoby poniosły śmierć w regionach chersońskim i donieckim.
Kontrolowana przez Rosjan Zaporoska Elektrownia Atomowa, znajdująca się w Ukrainie, została w niedzielę zaatakowana przez drony wojskowe. Jak donosi ukraiński wywiad wojskowy, rosyjskie wojsko "upozorowało atak dronów", by zrzucić winę na Ukrainę. Awaria obiektu może mieć fatalne skutki dla całego regionu.
Tylko w pierwszych kilku dniach 2024 roku Rosjanie stracili w Ukrainie trzy cenne moździerze samobieżne 2S4 Tulipan kaliber 240 mm. Siły Zbrojne Ukrainy bardzo sprawnie namierzają cenny rosyjski sprzęt i niszczą go bez litości, w czym spory udział mają wyrzutnie HIMARS. Pierwsze dni roku to dla okupantów czarny sen.
Dowódcy rosyjskiej armii podjęli radykalną decyzję, której mało kto się spodziewał. Wobec braków rąk do walki, na pierwszą linię frontu zaczęto wysyłać kobiety. Od miesięcy są rekrutowane w więzieniach i koloniach karnych, teraz każe się im szturmować pozycje Ukraińców. Nie ma mowy o pomyłce, agresor jest zdesperowany.
Rosjanka przybyła do podbitego Berdiańska, by tam świętować ze swoim mężem sylwestra. Zanim jednak dotarła do Ukrainy, jej małżonek już nie żył. To zdarzenie oraz własne obserwacje skłoniły ją do nagrania bardzo szczerego wideo.
Rosjanie zaatakowali Ukrainę 24 lutego 2022 roku i chcieli opanować cały kraj, by móc narzucić mu swoją wolę. Trzydniowa operacja się nie powiodła, ale Putin nadal chce wygrać wojnę. Dziennikarze "Bilda" dotarli do źródła, które zdradziło nowe cele okupantów. Nie chcą już zdobyć Kijowa, ale wzięli na celownik inne miasta.
Rosjanie za wszelką cenę próbują wygrać wojnę w Ukrainie i posuwają się do wszelkich granic przyzwoitości, humanitarności oraz rozsądku. Pod Robotynem poprowadzili ukraińskich jeńców jako "żywe tarcze", co Siły Zbrojne Ukrainy pokazały na nagraniu z pola walki. Szturm się nie udał, a okupanci rozstrzelali jednego z pojmanych przeciwników.
Rosjanie stracili kilku oficerów w obwodzie zaporoskim, gdzie trwają walki z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Jednak nie tracą ich na froncie, tylko na kontrolowanych przez siebie terenach. Kilku zorganizowało sobie zakrapiany weekend w opuszczonym domku, słuch po nich zaginął.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zdemaskowała biznesmena z Melitopola, który na terytorium Ukrainy pracował dla Federacji Rosyjskiej. Mężczyzna budował dla okupantów tak zwane "zęby smoka", czyli najprościej pisząc barierę przeciwczołgową.
W obwodzie zaporoskim armia Ukrainy wyeliminowała znanego rosyjskiego bojownika "Babaya", czyli Oleksandra Mozhaewa. Wojna w Ukrainie, którą wywołał Władimir Putin, trwa już ponad 600 dni.
Dwie kobiety z Melitopola poczęstowały rosyjskich żołnierzy okupujących miasto bimbrem własnej roboty. Ten był tak "wyborny", że jedenastu okupantów zmarło tuż po spożyciu trunku. Ukrainki zapadły się pod ziemię, a Rosjanie przypomnieli sobie, że nie są w okolicy mile widziani.
Media związane z Kremlem kreują alternatywną rzeczywistość od lat. Jednak po napaści Rosji na Ukrainę tamtejsza propaganda zaczęła pracować na najwyższych obrotach. Teraz Polsce i krajom bałtyckim zaczął grozić tzw. "szef" obwodu zaporoskiego Jewgienij Balitski. Wszystkie informacje wypowiedziane przez rosyjską propagandę należy traktować z olbrzymim dystansem.
Mocny materiałów z frontu ukraińskiej wojny trafił do sieci. Gdzieś na Zaporożu Siły Zbrojne Ukrainy namierzyły sprzęt okupantów, a potem jeden po drugim zniszczyły jednostki wroga. Łącznie z dymem poszło pięć pojazdów BMP, dwie ciężarówki i sprzęt polowy. Za akcją stoją siły specjalne ukraińskiej armii.
Kolejny rosyjski czołg T-80 przeszedł na zasłużoną emeryturę. Ukraińcy namierzyli go na zaporoskim odcinku frontu i zniszczyli precyzyjnym uderzeniem pocisku sterowanego GMLRS. Łącznie agresor stracił w wojnie już 4717 czołgów i ma ich mniej, niż Ukraina.
Ukraińskie wojsko ma kolejny drobny powód do radości. W okolicach Zaporoża zlikwidowano rosyjski czołg, który zaatakował pozycje ZSU i próbował efektownie przedrzeć się przez linie defensywne. Do akcji weszła więc artyleria, która trafiła agresorów. Ci wpadli do stawu i zakończyli wojnę na dobre.
Jak poinformował burmistrz Melitopola Iwan Fiodorow w Telegramie, w sobotę w okupowanym Tokmaku i Berdiańsku w obwodzie zaporoskim doszło do głośnych eksplozji. Armia Ukrainy robi wszystko, aby odzyskać te miasta. Kolejnym krokiem dla Ukraińców będzie zbliżenie się do okupowanego Melitopola.
Rosyjski śmigłowiec szturmowy Ka-52 "Aligator" został zniszczony w okolicach wsi Robotyne, gdzie toczą się ciężkie walki. Ukraińcy trafili go z ręcznej wyrzutni RBS-70, a latający czołg nie miał szans i spadł jak kamień. To niezwykle rzadka sytuacja oraz kolejny mały sukces Sił Zbrojnych Ukrainy.
Postępy ukraińskiej armii są imponujące i już wkrótce może się okazać, że Rosjanie stracą okupowane tereny na południu Ukrainy. Tak uważa niemiecki analityk wojskowy Nico Lange, który wieszczy w rozmowie z "Bildem", że teraz kontrofensywa znacznie przyspieszy. Taktyka Sił Zbrojnych Ukrainy działa, a sukces jest blisko.