Zbigniew Boniek w rozmowie z "Faktem" opowiedział o pierwszym wrażeniu, jakie wywarła na nim Iga Świątek. Były prezes PZPN miał okazję poznać aktualną liderkę rankingu WTA kilka lat temu, zanim o jej kortowych wyczynach usłyszał cały świat.
Medialne przepychanki pomiędzy Zbigniewem Bońkiem a Marcinem Najmanem trwają w najlepsze. Panowie postanowili wymienić się uprzejmościami również w sylwestra, a żartobliwe wpisy w mediach społecznościowych dotyczyły ich potencjalnego pojedynku.
Ujawnione przez serwis meczyki.pl informacje o alkoholowych ekscesach działaczy PZPN w Katarze rozniosły się ogromnych echem. Swoją opinię wyraził też Zbigniew Boniek, którego słowa zacytował w sobotę Roman Kołtoń.
W środę doszło do znaczących zmian w mediach państwowych oraz Polskiej Agencji Prasowej, co wywołało duże poruszenie, szczególnie w siedzibie TVP, którą desperacko próbują bronić politycy Prawa i Sprawiedliwości. Całą sprawę dosadnie skomentował były prezes PZPN i legenda polskiej piłki nożnej - Zbigniew Boniek.
W niedzielny wieczór oczy całej Polski były zwrócone na Mateusza Masternaka, który walczył o mistrzostwo świata organizacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Pechową przegraną polskiego boksera w wymowny sposób skomentował m.in. Zbigniew Boniek.
Zbigniew Boniek nadal jest w bojowym nastroju. Były prezes PZPN po raz kolejny zaczepił swojego medialnego oponenta - byłego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
Od dłuższego czasu Marcin Najman i Zbigniew Boniek toczą ze sobą dyskusję za pośrednictwem mediów społecznościowych. Były piłkarz szczególnie chętnie zaczepia "El Testosterona" w sieci. Podchwycili to internauci, którzy zaproponowali im sportowy pojedynek. Okazuje się, że do takiego dojdzie. Obaj poinformowali o tym z dozą tajemniczości.
Legenda futbolu Zbigniew Boniek i "Cesarz polskich freak fightów" Marcin Najman od dłuższego czasu dogryzają sobie w mediach społecznościowych. Teraz postanowili w końcu doprowadzić do sportowej konfrontacji. Padł pomysł ze ściganiem na torze żużlowym, ale prawdopodobnie arena rywalizacji będzie nieco inna. I nie chodzi tu o oktagon.
Sobotnie losowanie grup Euro 2024 wywołało sporo emocji wśród czołowych przedstawicieli polskiego futbolu. O kąśliwy komentarz pokusił się również Zbigniew Boniek. Legendarny piłkarz w swoim krótkim wpisie nawiązał do niedawnych słów wiceprezesa PZPN Henryka Kuli, który szans na awans do mistrzostw Europy wypatrywał w przychylności niebios.
Piłkarze reprezentacji Polski zakończyli rok zwycięstwem w towarzyskim meczu z Łotwą (2:0). Styl gry Biało-Czerwonych nie rzucił na kolana, a w sieci zaroiło się od komentarzy kibiców i ekspertów. Głos zabrał m.in. Marcin Najman, który przy okazji zaczepił Zbigniewa Bońka. Były prezes PZPN niedługo później mu odpowiedział.
Wielu kibiców przecierało oczy ze zdumienia, gdy oficjalnie podano skład kadry na piątkowy mecz z Czechami. Do grona zaskoczonych osób zalicza się też Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN krótko skomentował zestawienie Polaków, a jego wpis idealnie wpasowuje się w internetową dyskusję, która toczy się w serwisie X.
W niedzielny wieczór na kanale Prawda Futbolu Zbigniew Boniek wyraził swoje zdanie na temat sytuacji Kanału Sportowego. Były prezes PZPN najwięcej uwagi poświęcił nowemu udziałowcowi projektu, Maciejowi Wandzlowi, przypominając głośny medialny spór, do którego doszło między oboma panami.
Zbigniew Boniek udzielił wywiadu portalowi polsatsport.pl, w którym pojawił się wątek, będący plamą na jego honorze. Chodzi o czasy, kiedy był selekcjonerem reprezentacji Polski.
Zbigniew Boniek ponownie rozpalił internet. Były prezes PZPN po raz kolejny skorzystał z okazji, by wbić szpilkę w ministra edukacji Przemysława Czarnka. Tym razem wykorzystał do tego wpis Władysława Kosiniaka-Kamysza.
W poniedziałkowy ranek media w Polsce obiegła wieść o skandalu, do którego doszło na zgrupowaniu reprezentacji U-17. Czterech młodzieżowców zostało przyłapanych na piciu alkoholu. Piłkarze zostali wydaleni z kadry, a sprawę skomentował były prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Zbigniew Boniek był w niedzielę gościem Kanału Sportowego w programie "Loża Piłkarska", a rozmowę zaczął od tego, że się nie wyspał. Dlaczego? Spowodował to Marcin Najman.
Były prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń w swoich mediach społecznościowych ogłosił, że już wkrótce rusza sprzedaż jego książki. Zgodnie ze swoim tytułem ("Tajemnice polskiego futbolu"), pozycja ma obnażyć nieznane dotąd tajemnice polskiego futbolu, a także przedstawić nieznane fakty na temat wpływowych osobistości, takich jak np. Zbigniew Boniek.
Zbigniew Boniek słynie z aktywności w mediach społecznościowych. W okresie powyborczym były prezes PZPN często komentuje aktualne wydarzenia, nierzadko wbijając szpilki swoim medialnym oponentom. W poniedziałek postanowił zadrwić z polityka Zjednoczonej Prawicy, Janusza Kowalskiego.