61-letnia mieszkanka Bydgoszczy zostawiła w mieszkaniu psa, wyjeżdżając na trzy tygodnie do sanatorium. Zwierzak nie przeżył. Jak się okazuje - takie zachowanie wśród właścicieli zwierząt nie jest wyjątkiem.
Jest finał historii owczarka, którego "właściciel" pozostawił bez jedzenia i picia przywiązanego do drzewa w Józefowie. O historii pisaliśmy pod koniec czerwca, przywołując apel służb o informacje w tej sprawie. Teraz dzięki nim policjanci zatrzymali i postawili zarzuty 43-letniej kobiecie.
Tak mogła postąpić tylko prawdziwa bestia bez serca. 45-latek z Opola dotkliwie znęcał się nad swoją sunią w typie pinczera. Mężczyzna kopał ją i z impetem rzucał nią o podłogę. Myślał, że pozostanie bezkarny. Srogo się jednak pomylił. Zdradziły go kamery zamontowane w windzie. Szczegóły robią wrażenie.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt uratował psa, który od lat był zaniedbywany. Policja stwierdziła jednak, że zwierzak pomocy nie potrzebował, a interwencja była kradzieżą. Jeden z członków został obezwładniony, a w domach pozostałych pracowników urządzono przeszukanie.
Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals interweniowało we wsi pod Kaliszem (woj. wielkopolskie). Wolontariusze otrzymali zgłoszenie, że starsza kobieta znęca się nad swoimi psami. Miała bić je kijem i przytrzaskiwać furtką.
W Kłodzku (woj. dolnośląskie) nieznana osoba przywiązała linką psa do barierki. Zwisające zwierzę nie było w stanie się oswobodzić i co chwilę traciło przytomność. Czworonoga zauważyli policjanci, którzy akurat byli na patrolu. Bez zastanowienia podjęli akcję ratunkową i wyswobodzili psa. Trwają poszukiwania właściciela.
Wyrok bezwzględnego więzienia za pobicie psa wydał sąd w Wałbrzychu. Mężczyzna, który skopał zwierzę tak, że spadając ze schodów, odbiło się od ściany, spędzi w więzieniu trzy miesiące. Ma też zakaz posiadania zwierząt przez trzy lata.
Skandaliczne zachowanie nastolatków z Podlasia. Młodzież znęcała się nad bezbronnym psem. Na dodatek oprawcy zdecydowali się nagrać wszystko i pochwalić się tym w sieci. W tle słychać ich śmiechy i przekleństwa. Zwierzę nie miało szans, kiedy młodzi wzięli do rąk widły.
42-latek z powiatu pleszewskiego w lipcu usłyszał wyrok pół roku więzienia za znęcanie się nad psami. Mężczyzna miał zakaz opiekowania się zwierzętami przez 10 lat. Jednak 42-latek nie trafił od razu za kratki i skrzywdził kolejnego czworonoga.
Historia jak z koszmaru niestety wydarzyła się naprawdę na poznańskim Franowie. Przechodnie znaleźli psa, który częściowo zdołał uwolnić się ze śmiertelnej pułapki. Zwierzę niestety nie przeżyło. Obrońcy zwierząt zbierają pieniądze na nagrodę dla osoby, która wskaże sprawcę.
Fundacja Kocia Wyspa udostępniła na Facebooku wstrząsający materiał wideo. Na nagraniu widać jak mężczyzna próbuje ocucić swojego psa. Chwilę wcześniej ciągnął go po drodze na łańcuchu.
Do ośmiu miesięcy więzienia skrócił białostocki sąd karę 36-latka, który z balkonu na ósmym piętrze wyrzucił psa. Zwierzę nie przeżyło upadku. Skazany usłyszał zakaz posiadania zwierząt przez 3 lata. Będzie musiał dodatkowo zapłacić 3 tys. zł nawiązki.
W niebotycznych męczarniach umierał pies Gucio z Wrocławia. Jego właściciel wypalił mu oczy wodą utlenioną, a następnie porzucił zwierzę na pastwę losu. Do sądu trafił wreszcie akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi K.
W województwie mazowieckim znaleziono kolejnego, brutalnie okaleczonego psa. Okazuje się, że ktoś wyłapuje zwierzęta i za pomocą sekatora obcina im palce.
Były senator PiS usłyszy zarzuty w sprawie znęcania się nad psem. Są już wyniki sekcji zwłok psa, którego znaleziono na posesji Waldemara B. Jak potwierdzają śledczy, zwierzę zginęło od poniesionych obrażeń.
23-latek z gminy Syców dla zabawy przejechał po przypadkowo spotkanym psie. Początkowo zwyrodnialec został skazany tylko na prace społeczne, jednak wyrok został zaostrzony w kolejnej instancji. Teraz sąd apelacyjny wydał surowy wyrok.
Sąd w Wałbrzychu skazał Łukasza P. za kilkutygodniowe znęcanie się nad małą suczką, które skończyło się śmiercią zwierzęcia. Mężczyzna ma za to spędzić rok w więzieniu. Obrońcy zwierząt są oburzeni wyrokiem i zapowiadają apelację.
Policja z Lubania zatrzymała mężczyznę, który w okrutny sposób zabił swojego psa. 65-latek kilkukrotnie uderzył zwierzaka młotkiem w głowę. Zwłoki próbował ukryć. Za dokonany czyn grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.