Idealna figura trenerki jest przedmiotem zazdrości tysięcy kobiet. Wiele z nich jest przekonanych, że Chodakowska może jeść, ile chce, bo "nic jej nie grozi". Teraz do tych komentarzy odniosła się sama sportsmenka, która pokazała zdjęcie po wyjazdowym obżarstwie.
Fotografię "żywych karpi" stłoczonych w ciasnym akwarium zrobił klient jednego ze sklepów w Kielcach. - Nie wiem kto je tam upchał, ale powinno się go zwinąć w dywan i trzymać przez miesiąc w ciemnej piwnicy - komentuje mężczyzna.
Ciężarówki koncernu spożywczego kolejny raz przemierzą nasz kraj w okresie przedświątecznym. Zobaczcie rozkład jazdy świątecznych pojazdów.
Sąsiedzi największy problem mają z turystami, którzy przyjeżdżają zobaczyć świąteczne dekoracje w amerykańskim mieście Fairfield.
Plakat dżihadysty wjeżdżającego na Plac św. Piotra w Watykanie to nowe ostrzeżenie terrorystów. Na swoich propagandowych kanałach wskazali, co może stać się celem kolejnych zamachów.
Każda szanująca się gospodyni kupuje na święta tyle produktów, ile starczyłoby na ugoszczenie pułku wojska. Szybko okazuje się jednak, że po uroczystych śniadaniach, obiadach i kolacjach zostaje jeszcze dużo jedzenia, które często sie marnuje. Dlatego podpowiadamy, jak do tego nie dopuścić. Zacznijmy od mięsa. Jeśli chcesz, by dłużej zachowało świeżość, musisz koniecznie odkroić je od kości (np. w przypadku indyka), podzielić na niewielkie porcje i schować do zamrażarki. Tak przechowywane możesz je wyjąć nawet po trzech miesiącach.
Suto zastawiony wigilijny stoł kusi licznymi przysmakami - na ciepło i zimno, słodko i słono. Każdy znajdzie na nim coś dla siebie. Pieczołowicie przygotowywane dania smakują o wiele lepiej niż zazwyczaj, dlatego trudno powstrzymać się przed spróbowaniem każdego z nich. Niestety, za przyjemność trzeba płacić. Te psiaki wyglądają dokładnie tak jak my, kiedy przeholujemy z jedzeniem. Zaczynami od puchatego szczeniaka, który stracił funkcje życiowe po zjedzeniu góry pierogów ukochanej mamy ;-)
Kiedy 8 lat temu John Cessna nie mógł pojawić się na bożonarodzeniowym rodzinnym zdjęciu, jego matka powiedziała mu, żeby "otrzeźwiał" i wysyłał bliskim własne kartki świąteczne. Syn potraktował prośbę dosłownie. Od tamtej pory co roku śle rodzinie swoje zdjęcie. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie pewien drobiazg. John udaje na nich trzeźwiejącego opoja.
Nasze zwierzaki często traktują choinkę jako wroga. Czasem uważają też, że jest świetnym punktem obserwacyjnym. Wystarczy tylko wdrapać się na jej szczyt. To zwykle prowadzi do katastrofy, a czworonożni milusińscy niewinną minką zapewniają, że wszystko co złe, przytrafiło się choince samo. Zobaczcie, jak oni to zrobili.