Badacze zeszli na głębokość ponad 10 km w najgłębszym znanym punkcie rowu Kermadec. Scholl Deep jest długi na ponad 1000 km i na całej tej odległości tworzy niemal idealnie prostą linię. To czynnik, który ułatwia poruszanie się na tak dużej głębokości i jednoczesne zbieranie, ważnych dla nauki próbek (m.in. wody, skał, osadów oraz pozostałości biologicznych pozostawionych przez żyjące pod wodą organizmy).
"Obrazy z podręczników nie dorównują doświadczaniu światła znikającego w miarę opuszczania powierzchni oceanu lub oglądaniu dna na własne oczy". W ten sposób badacze opisywali jedno z pierwszych zejść w głąb oceanu trwające ok. 6 godzin. "Zaskakujące było to, że nadal były tam śmieci, mimo że byliśmy ponad 10 km poniżej poziomu morza" – dodaje dr Schnabel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanurzając się na różne głębokości, zespół dr Schnabel odnotował obecność wielu zwierząt. Części z nich nie można było zidentyfikować, bo były zupełnie nowe dla nauki. Inne natomiast były widziane ostatni raz ok. 70 lat temu podczas pierwszego zanurzenia ekipy badawczej do najgłębszego punktu rowu Kermadec.
Spośród odkryć, które do tej pory udało się zidentyfikować naukowcom, na uwagę zasługuje Gigantactis sp. To ryba, którą zaobserwowano drugi raz w historii i charakteryzuje się tym, że pływa "do góry nogami". Zespół potwierdził jej obecność na głębokości ok. 5,7 km.
Czytaj także: Ładujesz telefon w nocy? Lepiej natychmiast przestań
Wyjątkowym znaleziskiem jest także rozgwiazda Hymenaster sp. Mogli ją odkryć naukowcy w latach 50. ubiegłego wieku, a wyprawa dr Schnabel potwierdziła, że stanowi ona osobny gatunek. Była to druga w historii obserwacja tej rozgwiazdy.
Ekosystemy dna morskiego są zdominowane przez małe organizmy, które będą musiały zostać zbadane za pomocą mikroskopii świetlnej i elektronowej na lądzie. Spodziewam się, że znajdziemy wiele nowych gatunków – informuje dr Daniel Leduc, który uczestniczył w jednym z zanurzeń.
Naukowcy pobrali mnóstwo próbek, spośród których wiele z nich stanowią gatunki do tej pory nieznane ludzkości. Mowa o "dziwnych i rzadko spotykanych organizmach", które na co dzień funkcjonują głęboko pod poziomem morza. Są one nieopisanym źródłem wiedzy dotyczącej gatunków żyjących w miejscach niedostępnych dla człowieka. W przyszłości planowane są kolejne ekspedycje w głąb oceanu, które przyniosą następne odkrycia. Na ten moment priorytetem dla badaczy jest opisanie nieznanych dotąd gatunków, które zaobserwowano w Deep Scholl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.