Na ciele Ötziego zidentyfikowano przynajmniej 61 śladów pigmentu. Portal Science Alert wyjaśnia, że symbole były rozmieszczone niemal na całym ciele "człowieka lodu" – na plecach, nadgarstku, ale też na nogach. Po latach znalazł się ochotnik, który zgodził się na odwzorowanie wzorów na własnym ciele różnymi metodami tatuowania i narzędziami. Dzięki temu uczeni mogli dokładniej zbadać historię symboli na ciele Ötziego. Wyniki zaprezentowali w czasopiśmie "European Journal of Archeology".
Wytatuował na swoim ciele symbole. Te same, które miał na sobie Ötzi
Do tej pory naukowcy przyjmowali, że tatuaże na ciele Ötziego powstały na skutek wcierania sadzy w rany na skórze. Teraz zespół uczonych i tatuatorów zbadał dokładniej tę kwestię, tworząc tatuaże różnymi metodami, aby porównać zachowanie skóry w zależności od zastosowanej techniki tatuowania.
Czytaj także: Wyjątkowe znalezisko. Można mu spojrzeć w oczy
- Jedna z wczesnych dyskusji na temat śladów "człowieka lodu" sugerowała, że nie są to tradycyjne tatuaże, ale miejsca, w których materia roślinna została wtarta w nacięte rany, a następnie podpalona – mówił w rozmowie z Science Alert Aaron Deter-Wolf, archeolog z uniwersytetu w Tennessee.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem jednak w tym, że nie było absolutnie żadnego dowodu na to, że założenie naukowców było prawdziwe, w związku z czym wzmianka o ogniu została porzucona. Archeolodzy, którzy przez lata badali ciało liczące ponad 5000 lat, nie ustalili, w jaki sposób powstały tatuaże Ötziego.
- Panuje powszechne przekonanie, że wycinanie narzędziami kamiennymi jest najstarszą formą tatuowania. Nie ma konkretnych danych archeologicznych potwierdzających tę tezę, ale też nic jej nie obala – uważa Deter-Wolf.
Czytaj także: Spacerował i trafił na skarb. Sensacja na Dolnym Śląsku
Najlepszym sposobem, który miał pozwolić naukowcom przekonać się, jak powstały tatuaże Ötziego, okazało się wytatuowanie ochotnika przy użyciu różnych metod tatuatorskich i różnymi narzędziami. Następnie uczeni obserwowali proces gojenia się ran, aby porównać je ze skórą "człowieka lodu".
Tatuażyści, o których mowa w "European Journal of Archeology", skorzystali z ośmiu różnych narzędzi i czterech odmiennych technik tatuowania. Wśród narzędzi znalazły się narzędzia z kości zwierzęcych, obsydianu, miedzi, kła dzika i nowoczesnej igły ze stali. Stosowane zaś techniki obejmowały wbijanie pigmentu, nacinanie oraz tatuowanie podskórne, które polega na przebijaniu skóry i wprowadzeniu do środka kawałka kości z pigmentem.
Czytaj także: Ma prawie 3000 lat. Nie wiadomo, skąd pochodzi
Po obserwacji sposobu gojenia się ran i krawędzi pozostawionych na skórze po tatuowaniu, naukowcy uznali, że tatuaże Ötziego zostały wykonane metodą ręcznego "szturchania" jednopunktowym narzędziem – czyli tak, jak tatuaże wykonywane są w XXI wieku.
- Uznaliśmy, że tatuaże Ötziego wykonano przez nakłucie, prawdopodobnie przy użyciu szydła z kości lub miedzi – wyjaśnia Deter-Wolf.
Ustalenia naukowców pokrywają się ze zapisami archeologicznymi z obszaru, w którym znaleziono "człowieka lodu". Właśnie w tym regionie znajdowano wcześniej tego typu artefakty mogące służyć do wykonywania tatuaży, ale żaden z nich nie został zidentyfikowany jako narzędzie do tatuowania. Publikacja w czasopiśmie ma – jak czytamy – zainspirować archeologów do ponownej oceny sposobu, w jaki odkrywane wcześniej artefakty były używane na obszarze, gdzie zginął Ötzi. Jak się więc okazuje – techniki, które wykorzystywali ludzie tysiące lat temu – wcale nie były prymitywne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.