Doda zdecydowała się na kontrowersyjny a przynajmniej nietypowy ruch, o czym napisała na Instagramie. Artystka poinformowała fanów, że zdecydowała się zapisać w historii cyfrowego świata, wirtualnie dzieląc na kawałki swoje ciało, a następnie sprzedając w formie tokenów NFT. Chodzi o cyfrowy element aktywów inwestora, który może reprezentować składniki materialne, ale nie tylko.
Fani Dody mogą się więc stać "właścicielami" fragmentów ciała artystki. Doda podzieliła swoje ciało na 400 kawałków dzięki skanowi 3D we współpracy z firmą fanadise. Kolejny krok to sprzedaż.
Jeżeli komuś uda się zebrać wszystkie elementy, co będzie piekielnie trudne, dostanie wydrukowaną Dodę w technologii 3D - wyjaśnia firma, dzięki której Doda udostępnia swoje tokeny NFT.
Jak poinformowała artystka w jednym z filmów, sprzedaż rusza już w sobotę. Pierwszy zestaw (tzw. drop) składa się z 30 tokenów. Każdy jest unikatowy, a jako ciekawostkę warto dodać, że sam skan pleców Dody składa się z 80 kawałków - a więc i tokenów. Dla fanów to może być świetna okazja do inwestycji.
Historia pokazuje, że tokeny NFT mogą być po czasie warte fortunę. Przykładem może być token NFT z podaniem o pracę Steve'a Jobsa, który został sprzedany za równowartość ponad 1 mln złotych. Doda tłumaczy na Instagramie, że nie jest pierwszą artystką zainteresowaną NFT. Z tokenów korzystają też gwiazdy światowego formatu, w tym Paris Hilton, Eminem czy Shawn Mendes.