Popularna w Wielkiej Brytanii internetowa celebrytka GK Barry zgromadziła na swoich profilach społecznościowych ogromną rzeszę fanów. Na Instagramie śledzi ją ponad 600 tys. użytkowników, z kolei na TikToku jest to niemal 3,5 mln osób. W ostatnim czasie Grace zyskała dodatkową popularność za sprawą krótkiego nagrania, które zdaniem wielu internautów budzi niepokój.
W jednym z ostatnich filmów na profilu, tiktokerka opowiada o problemach swojego kota, u którego podejrzewa pchły. To jednak nie stanowi głównego tematu rozmów użytkowników pod nagraniem. Większe zainteresowanie budzi dziwny obiekt pojawiający się na niebie, który po chwili zatrzymuje się i rozświetla fragment chmur.
Internauci twierdzą, że na filmie GK Barry widać UFO. W sekcji komentarzy nie brak wypowiedzi mówiących o tym, że autorka nagrania uwieczniła przelot niezidentyfikowanego obiektu latającego. Zwracają uwagę na jego dziwne zachowanie – dużą prędkość i nagłe zatrzymanie się, po którym następuje rozbłysk i zniknięcie.
"Na początku to wygląda jak kropla wody, ale później widać rozbłysk. Oglądam i jestem zdezorientowany" – pisze jeden z komentujących. "Niemożliwe, dlaczego to staje się ciemniejsze, a później rozbłyska i znika?" – pyta kolejna osoba w komentarzach.
Z drugiej natomiast strony pojawiają się komentarze użytkowników zwracających uwagę na to, że przelatujący na niebie obiekt to oszustwo. Ci podkreślają przede wszystkim, że GK Barry niemal w ogóle nie nagrywa swoich filmów na zewnątrz, co powinno budzić podejrzenia widzów.
Ponadto komentujący zwracają uwagę, że w pewnym momencie obiekt zmienia swoją pozycję na niebie, nie poruszając się wcześniej, co ma potwierdzić fakt dodania statku w programie graficznym. Przygotowanie tego typu incydentu na niebie w programach do obróbki wideo – zdaniem internautów – jest bardzo prostym zadaniem.
Czytaj także: Znaleźli go po 80 latach. Był uznany za zaginionego
Dla uwiarygodnienia efektu przelotu w filmie GK Barry zastosowano maskowanie widocznego w górnym rogu fragmentu rośliny. Dzięki temu obiekt podczas lotu nie znajduje się na pierwszym planie, a jest "pod" liściem. Tym sposobem "kulka" na niebie ma wyglądać naturalnie.
Do wszelkich tego typu nagrań należy podchodzić z dużym dystansem. Twórcy internetowi walczą bowiem o zainteresowanie publiczności i podobne filmy nie powinny stanowić dowodu istnienia obcej cywilizacji, o czym piszą komentujący tiktoka Grace użytkownicy.
Dziś brak jakichkolwiek dowodów, które mogą ze 100-procentową pewnością potwierdzić, że lot obcej cywilizacji nad Ziemią jest jakkolwiek możliwy. Z tego też powodu film GK Barry należy traktować jako tzw. viral, a jego zadaniem jest zdobycie zainteresowania w sieci. Nie ma on jednak nic wspólnego z naukowym podejściem do tematu niezidentyfikowanych obiektów na niebie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.