Naukowcy z University of Illinois w Urbana-Champaign znaleźli dowody na istnienie wody w odległej galaktyce. Korzystali przy tym z największego na świecie interferometru radiowego Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA).
Woda w starożytnej galaktyce
Woda znajduje się w galaktyce oddalonej o około 12,8 miliarda lat świetlnych od Ziemi. Jest to najbardziej oddalona od Ziemi woda, jaką kiedykolwiek odkryto.
Czytaj także: Wiadomość obiegła świat. Niezwykłe odkrycie na Marsie
Galaktykę nazwano SPT0311-58 i po raz pierwszy zauważono ją w 2017 roku. Naukowcy ustalili, że ta masywna galaktyka powstała gdy świat miał "zaledwie" 780 milionów lat.
Sreevani Jarugula, astronom z University of Illinois i główny badacz, powiedział, że dwutlenek węgla również został wykryty w galaktyce. Odkrycie sugeruje zatem, że "życie molekularne" zaczęło się bardzo wcześnie - niedługo po Wielkim Wybuchu.
Odkrycie wody pokazuje również, że w tej galaktyce cykl życia gwiazd jest o wiele krótszy. NASA stwierdziła, że większość gwiazd istnieje przez miliardy lat, ale gwiazdy w SPT0311-58 dogorywają znacznie szybciej - w mniej niż jeden miliard lat. Naukowcy mają nadzieję, że dzięki obserwacji tej galaktyki będą mogli lepiej zrozumieć jak powstawał wszechświat.
Wczesne galaktyki formują gwiazdy w tempie tysiące razy szybszym od Drogi Mlecznej. Badanie zawartości gazu i pyłu w tych wczesnych galaktykach informuje nas o ich właściwościach, takich jak liczba powstających gwiazd, szybkość, z jaką gaz jest przekształcany w gwiazdy, jak galaktyki oddziałują między sobą - powiedział Jarugula.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.